Serial miał swoje wzloty i upadki, nie przepadam za postaciami Sloane i Ashy, ale przyznam, że trzeci sezon wymiata! Oglada ktoś na bieżaco? :)
Spoilery z czterech odcinków!
Dużo się dzieje, zaczynajac od sprzedaży drużyny (jestem za Jelena!) i procesu Oscara (sporo może zza krat, ale Lionel i tak go wykiwała, o dziwo ja polubiłam), a na rewelacjach zwiazkowych konczac. Asha zawsze mnie denerwowała, German zasługiwał na więcej, ale zrobili z niego mordercę, więc ta spokojnie się wywinie ze zwiazku w ramiona Dereka. Ale Zero i Jude? Cudo! Uwielbiam ich, sa świetna para.
Zastanwia mnie motyw kręcenia filmu '50 Shades of Kyle' i czy wyniknie z tego tylko kasa i miłość.
Sezon świetny, a denerwuje mnie tylko jeden motyw - alkoholizm Pete'a, który traktowany jest tutaj jako jednorazowe problemy. Koleś miał poważne kłopoty, a teraz popija sobie od czasu do czasu, ot tak. Nieźle.
W sumie nie dawno natrafiłem na ten serial. 1 sezon taki sobie. Ale trzeci wymiata. Oglądam głównie dla Zero i Jude, świetnie zagrana rosnąca namiętność. Ciekawi mnie czy Zero zrobił to bo musi zwyciężać i mieć to co najlepsze :)
Nowy 5 odcinek ukaże sie na VH1 w USA w poniedzialek 23 lutego. Ten serial nie jest dostępny w Europie. Chyba że ktoś odbiera VH1 Amerykański.
Uwielbiam ten serial za to że w jednym odcinku jest milion twistów i to że jeżeli ktoś jest na górze, nie oznacza, że zagrzeje tam miejsce na długo.
Podobnie nie mogę znieść ani Sloan, ani tym bardziej Ahshy (a co za tym idzie Dereka, bo zrobili z niego strasznego pantofla - German tak samo, gdy nie był z nią, był ok, a teraz to jakiś psychopata) .
Zero to czarny koń tego serialu. Do tej pory to Jelena była moją ulubioną postacią (nadal ją uwielbiam), ale odkąd on sie pojawił to akcja wskoczyła na jeszcze wyższe obroty. On jest tak nieprzewidywalny, że do tej pory nie wiem jakie są jego intencje. Nie da się go nie lubić. Cały czas mu kibicuje, by nie został wciągnięty w jakąś nieczystą grę. Myślałam, że Jelena dowie się o jego romansie z Judem i będzie go szantażować w tej sprawie z Derekiem, a on sam zrobił coming out i to jeszcze w jakim stylu :D
Podobnie Kyle wymiata.
Oby dostał zamówienie na 4 sezon.
mam nadzieje ze będzie 4 sezon. 3-ci był świetny ;-) szkoda mi Raquel :( czemu akurat ją musieli uśmiercić, jak już kogoś tak bardzo chcieli mogli Sloane.. Asha o dziwo troche mniej mnie wkurzała w tym sezonie, niż w dwóch poprzednich. Czekam i wypatruje jakiś informacji na temat 4 sezonu z niecierliwością ;-)
gdzie można zobaczyć 3 sezon ? Na razie znalazłam tylko 4 odcinki ,a sezon już się skończył w Stanach o ile wiem
ja oglądałam tu: http:// thewatchseries .to /season-3 /Hit_The_Floor
bez spacji oczywiście;-)
Wczoraj obejrzałam 4 odcinek i muszę stwierdzić, że mam podobne odczucia co ty :D oglądanie 1 sezonu zajęło mi chyba ok. 2 tygodnie, ciężko było mi przebrnąć przez odcinki, ale czekałam na poprawę i doczekałam się w sezonie 2!!! A sezon 3 to już w ogóle cudo! :)
Ja polubiłam Lionel po tym jak widzę, że troszczy się o Jude'a, on jest dla mnie takim szczeniaczkiem, którym trzeba się opiekować, więc cieszę się, że kogoś takiego ma :D A teraz jeszcze doszedł do tego Zero to juz w ogóle :)
Ahsha i Sloane to chyba dwie najbardziej irytujące postacie i doliczyłabym do tego Pete'a. Bardzo go lubiłam w 1 sezonie, ale to co zrobili z nim teraz... masakra. O dziwo polubiłam Jelenę! Fajnie patrzeć jak opiekuje się Terrencem i zależy jej na nim plus scena jak wykrzyczała matce to co myśli :( strasznie szkoda mi się jej zrobiło ;/
Cieszę się, że skończyli wątek Lucas x Jude. Jak już zaczęłam się do niego przekonywać (po scenie w restauracji) to on wypala z "Jude przyzwyczaił się do porażek, zniesie to" XD Ja na miejscu Zero dałabym go w gębę, w ogóle dziwię się, że potrafił trzymać nerwy na wody. Żałuje tylko, że pewnie nigdy mu nie powie, iż to nie z jego winy nie przyszedł na mecz tylko dlatego, że jest dupkiem, ale już mniejsza.
Kyle i ten koleś z którym piszą scenariusz, kocham ♥ Mam nadzieje, że coś się wydarzy pomiędzy nimi czyt. związek :D ale poczekamy zobaczymy!
W każdym razie 4 sezon już podobno jest potwierdzony, więc cieszę się niezmiernie;)