Tak faktycznie, ale zawsze coś. Mam nadzieję, że w 4 sezonie też będzie ukazany dłuższy wątek Douga. Tylko nie rozumiem, dlaczego on się tak poświęca dla Underwooda, przecież mógł wziąć te 2 mln dolarów i zniknąć.

Mam nadzieję, że 4 sezon przyniesie wiele odpowiedzi. Jak myślałam nad morderstwem Rachel, to do głowy przyszły mi dwa wyjaśnienia, jednak jedno przemawia do mnie najbardziej. Czy Douglas ją zabił, ponieważ tak powiedział Francisowi? Przyjmując taką hipotezę poświęcenie Douga nabiera nowego wymiaru.

Może chodziło o to, że gdy ona żyła to Doug o niej myślał i to go rozpraszało. Zakochał się i to mogło wpłynąć na współpracę z Underwoodem. Doug powiedział mu, że zginęła ( te zdjęcia co dostał od tego hakera ) i gdyby Underwood dowiedział się, że przeżyła byłoby po nim, bo nie zrobił tego co mu kazano. W sumie to nie wiadomo o co chodzi temu Douglasowi, miejmy nadzieję, że w następnym sezonie się wyjaśni. :)

Doug w trzecim sezonie jest po prostu obrzydliwy - morderca, karierowicz, oportunista, bezmyślny, lojalny kundel który zrobi wszystko czego pan oczekuje.
Jak można poświęcić życie młodej dziewczyny dla takiej mendy jak Underwood? Fakt, że nadal jest wobec niego lojalny tłumaczę jedynie głupotą Douga.

W poprzednich sezonach myślałam, że gość wyjdzie na prostą (walczył z nałogiem, zakochał się (?) w Rachel...). Nawet gdy próbował odnaleźć tę dziewczynę nie byłam do końca pewna jakie ma zamiary.
Ale sposób w jaki potraktował tego informatyka i Rachel + uzalanie się nad sobą po pijaku na kozetce u Underwooda, całkowicie go przekreśla w moich oczach. Beznadziejny koleś, oby skończył jeszcze gorzej niż jego ofiary.