Oczywiście nie jestem zawiedziony serialem ale Frankiem jako prezydentem :-) Porażki w polityce krajowej, porażki w polityce zagranicznej, porażki w życiu osobistym, odejście współpracowników i żony - nie tak wyobrażałem sobie Franka gdy juz dostanie pełnie władzy. W poprzednich sezonach szło mu raz lepiej raz gorzej ale swoje cele osiągał a tu niemal same porażki. Frank - stać cie na więcej ;-)