Obejrzałam póki co połowę sezonu i co jakiś czas widzę podobieństwo pod względem nie tylko realizacyjnym, ale także fabularnym między tymi serialami. Może oczywiście mi się tylko wydawać,ale... Np. Margaret i Claire. Oczywiście każda jest inna, ale są to kobiety na miarę swoich czasów. Inny przykład to Jimmy i Peter.
W obu serialach mamy do czynienia z polityką, tylko że w HOC nie ma strzelania z broni, ale jest za to PR...i w sumie znalazłoby się więcej takich podobieństw.
Takie wolne skojarzenia...