Pierwsze 4 odcinki z sezonu 1 były całkiem dobre i obiecujące, reszta sezonu o wiele słabsza, ale jeszcze na fali. Drugi sezon niesamowita nuda. Ogólnie serial jest z jednej strony przewidywalny, z drugiej niektóre postacie są tak niekonsekwentne i prymitywne, że nie wzbudzają żadnych emocji. Rhaenyra główna bohaterka, no tak obojętnej mi postaci chyba nie pamiętam. Moim zdaniem nie potrzebna była zmiana aktorki, powinna być jedna od początku, bo ta zmiana wywołała negatywne odczucia. Najpierw widzimy słodką dziewczynę, a potem chłodnego robota. Nie hejtuje aktorki, ale moim zdaniem nie daje tej postaci tego co trzeba. Tak jak ktoś już wspomniał chemii z Daemonem brak. Trzeciego sezonu raczej nie oglądnę, bo wcale nie ciekawi mnie tak potoczą się ich losy.