Uważam, że to jest jeden z najlepszych serialów które obejrzałam a obejrzałam ich sporo. Bardzo dobrze mi się oglądało cały serial, pod koniec niestety bardzo dużo płakałam ale warte polecenia.
Ciężko było nie ryczeć, wali prosto w serce na koniec. Początek taki plastikowy trochę i tu niespodziewany przeskok w najtrudniejsze tematy, miłość, rasizm, przeciwstawianie się własnej rodzinie, własnemu ja... A oprawa, przepiękna "Dama w opałach"