Strasznie mi się spodobała "przemowa" Jenny na końcu odcinka. Mam nadzieje, że w końcu to
panoszenie się ze strony Evy dobiegnie końca.
Trochę zszokowało mnie zachowanie Tamary... Jakaś inna się wydaje, spokojna. Czyżby miała
zamiar przerzucić się na dziewczyny? To byłby ciekawy wątek :)
Najlepsze to było, haha! Eva jest strasznie fałszywa, aż dziw, że nikt tego nie widzi. Tamara była trochę mniej denerwująca ale nadal jak zaczęła nawijać to nie wiedziałam jak się nazywam ale ogólnie spoko. Najbardziej mnie zaciekawił ten fragment następnego odcinka, w którym okazuje się, że Eva to nie Eva. Nie mogę się doczekać następnego odcinka, jak dla mnie ten sezon jest fajny.
Sezon najlepszy według mnie. Sadie jest nawet urocza, podoba mi się to, że stała się ekhm... "miła" w stosunku do Jenny :D
tak uwielbiam tą scene że w ciągu dzisiejszego dnia z 5 razy tylko ten moment właczyłam, No biggie! Jenna jest obłędna :D Ale niestety jeszcze sie podenerwujemy na tą dwulicową ... Eve, w promo widac ze znowu robi afery żeby Mattiego nastawić przeciwko Jennie. Choc jak to czesto z tymi promo bywa, nigdy nie wiadomo :)
Matty nie jest głupi, w końcu zobaczy jak się sprawy przedstawiają i jaka jest Eva. Ale nastąpi to pewnie wtedy, kiedy relacje między nim i Jenną się całkowicie popsują...
Najbardziej mnie uderzyło to jak Jenna powiedziała, że zna Matty'ego i wie, że nigdy by nie zrobił czegoś takiego... A czy Matty nie zna dobrze Jenny i nie wiedział, że jak mówi, że wysłała to jest to prawda? Baran się z niego zrobił. :D
Może nie chce wiedzieć. Sądząc jednak po kilku zachowaniach Mattiego, to podchodzi do wszystkiego jak dzieciak.