Wypiszmy wszystkie niewyjaśnione wątki, a może ktoś z nas coś przeoczył i razem to rozwikłamy.
Przede wszystkim, co nurtuje mnie najbardziej, co powiedział Fernando (brat Amelii) do Caroliny na
ucho, gdy wyjeżdżał .
Co Alfonso chciał powiedzieć dokładnie uczniom? Wiem, że o sprawie ale ile informacji chciał im przekazać...??
Mi się wydaję, przynajmniej jakoś to kojarze, że odkrył zwłoki tych czterech uczniów ("muszkieterów") Powiązał wszsytkie fakty i stwierdził,że ta szkoła jest niebezpieczna .
Tak, Noiret trafił do psychiatryka - było i w normalnych i w specjalnych odcinkach. A powiedzcie mi, bo chyba mi to umknęło, czy nauczyciele mówili coś o Norze po jej śmierci? Bo jej ciało zabrał Fermin, ale nie pamiętam, czy nauczyciele pytali co się z nią stąło.
Znaczy się Noiret chyba mu zapewnił jakąś opiekę ale fakt... Jakby przestał przesyłać kasę to zostałoby i umarło...
Właśnie skończyłam oglądać i w mojej wersji nie wyjaśnili wątku Noireta :/ Eh, nie lubię takich sytuacji, bo z tego co piszesz wynika, że coś mnie ominęło :/
ja nie wiem, czy oglądałam niedokładnie, ale:
skoro Sandra i Paula były klonami Evy, to jakim cudem Sandra/Irene była siostrą Hectora/Samuela i mieli rodziców Salvadora i Lune? tej matce też wszczepili zarodek jak Amelii i potem Wulf jakoś doprowadził do śmierci tych rodziców, żeby przejąć Irene w sierocińcu?
tez się nad tym dość długo zastanawiałam i myślę, że to chyba jedyne rozwiązanie. zresztą to prawdopodobne, że wulf się ich pozbył, jak pracowali w internacie.
tylko to pozostawia problem:
skoro irene też była genetycznie zmodyfikowana, to dlaczego potrzebowali pauli...? skoro i tak porwali irene i wulf chciał wykorzystać ją w eksperymentach do ożywienia evy, to po co paula i na przykład samuel (chociaż samuela to może se zechciał andres, w końcu brał udział w tym wszczepieniu go). ale samuel samuelem, klonem nie był, bo nie musiał. więc dlaczego tak konieczne było, żeby paula była genetyczną kopią (oprócz oczywiście tego, że gdyby nie była, to patrząc na stare zdjęcia bohaterowie by się nie zainteresowali sprawą, bo nie byłoby takich samych dziewczynek)
Ja sobie to tłumaczę tak, że Paula była swego rodzaju ulepszonym klonem, taką wersją 2.0 Irene. W końcu różni je jakieś 30 lat, może udoskonalili technikę? Wiemy na przykład, że Paula była odporna na wirus, Samuel tak samo, ale Marcos już nie, to może można przypuszczać, że Irene także nie, więc była swego rodzaju gorszym klonem? Nie wiem, też już wszystko zaczyna mi się mieszać. Mam wrażenie, że zamiast skupiać się na przykład na miłosnych wątkach mogli dać więcej retrospekcji, bo czuję lekki niedosyt.
też mnie to nurtowało, może mieli jakiś wstępny pomysł na rozwinięcie tego wątku i stworzyli sobie taką niezobowiązującą "furtkę"... koniec końców nic z tego nie wyszło, więc musimy się chyba zadowolić wyjaśnieniem typu "szepnął jej parę miłych słów, bo się polubili" :) ale ciekawe jak to potencjalnie chcieli rozwinąć
A powiedzcie mi, co się stało z Miguelem, wnukiem jacinty. Czy jeszcze go zobaczyła? Czy tęskniła? Czemu musial wyjechac?
Jacinta go gdzieś wysłałą (pewnie do jakiejś rodziny), bo bała sie jego kontaktów z dziadkiem nazistą.
Co prawda faktycznie nie zostało to dosłownie wyjaśnione, ale wydaje mi się, że Fernando poprosił Carol, żeby zaopiekowała się Amelią. W końcu w szóśtym sezonie sama zaczęła się z nią spotykać, przez co reszta myślała, że jest kretem, a skąd inaczej Carol wiedziałaby o dziecku? Raczej Amelia sama z siebie by jej nie powiedziała.