Żałosna scenografia i stroje, walczące panieny w szpilach, bzdurny wykreowany świat, słabe aktorstwo, ale jednak coś w tym serialu jest. Może walki Daniela Wu? Nie wiem, ale jakoś to się ogląda bez poczucia straconego czasu. Nawet ciekawym kolejnego sezonu. Kompletnie nie rozumiem...