To anime po prostu nie ma sensu.
Fabuła: co? ale jaka fabuła? To anime nie ma fabuły!
Bohaterowie: Każdego z nich mam ochotę zabić. W jakiś bardzo bolesny sposób. Są płascy, jednowymiarowi i po prostu totalnie wkurzający.
Większość odcinków to rozwoju zdarzeń (znaczy się czego?) nie wnosi absolutnie i totalnie nic. Oglądając ma się wrażenie, że patrzymy na jakieś dziwnie i bardzo nieudolnie podrobione Kuroshitsuji... z tym że choćby próba porównania Kuro do tego... eee... anime stanowi obrazę dla całkiem ciekawej serii o Cielu i Sebastianie.
W Inu broni się jedynie całkiem ładna kreska i dobrze dobrana muzyka, choć kiedy słucha się openingu, na usta ciśnie się zdanie: Mucc! Dlaczego?!