Które odcinki Jasia Fasoli lubicie najbardziej?
Ja uwielbiam ten z pralnią i jak robi sobie kanapkę :D
Na parkingu też było dobre jak nie mógł wyjechać i czekał aż samochód z drugiej strony i wtedy gaz do dechy i wyjechał,
- gdy wkłada rękę facetowi do kieszeni i idzie z nim do WC, a potem podaje mu papier
- zamiana spodni i akcja z tatarem
- basen
- hotel
- egzamin
- impreza sylwestrowa, kiedy podał ocet zamiast wina
- fryzjer
- kiedy nie mógł zasnąć i liczył owce na kalkulatorze
- kiedy pojechał na weekend do hotelu za miastem
- kiedy gdzieś się spóźnił a potem mył się i przebierał jadąc samochodem
- kiedy poszedł do kościoła i zasnął w czasie mszy
- kiedy malował swoje mieszkanie
- kiedy poszedł grać w minigolfa i zaliczenie jednego dołka, zajęło mu cały dzień
- kiedy wycinał po coś dziurę w ścianie i w czasie pracy, odciął głowę portretowi królowej Elżbiety
- kiedy zepsuł się mu telewizor i śnieżył zawsze, kiedy on siadał przed kineskopem
- kiedy poszedł na basen i bał się skoczyć z trampoliny
Np. odcinek z horrorem w kinie... To pozerstwo z udawanym luzem zanim się zaczął seans - a potem największy cykor... :)