Z pierwszego odcinku tego sezonu wynika że Ted będzie świadkiem (o ile się nie mylę), więc trudno mi w to uwierzyć ale sadze że może to być ślub Barneya. Zdaje mi się że znowu spotka tą co jeszcze nie przeleciał :) a był tylko z nią na paru randkach. Myślę że w najniższych odcinkach znowu ją spodka czy coś w tym stylu.
A co do Robin z tym kolesiem do koszuli wątpię żeby to z im się wiązała. moim zdaniem to tylko przypadkowa osoba w serialu jakich dużo.

No ale Ted przecież też może być świadkiem na ślubie Robin, a co do Barneya to myślę że wątek z Norą będzie kontynuowany ale jednakże sądzę że to byłoby juz zbyt duże zaskoczenie :)

Faktem jest że Ted mógł by być świadkiem Robin. Tylko wydaje mi się że jeżeli Robin by wychodziła za mąż jej druhną była by Lily. Więc moim zdaniem Robin odpada.
A co do Barneya to fakt myślę że jeżeli by się szybko ożenił to on stracił by swój urok a tego serial raczej nie może utracić.
Jeszcze to jest opcja że ślub ten jest od Teda przyjaciela ze studiów. Bo wiemy że miał on się żenić a świadkiem jego miał być Ted, a z tego co pamiętam to jeszcze tego ślubu nie było. Więc niemożna tej opcji wykluczyć.

kumpel Teda to Punchy ;) i faktycznie nie było jeszcze jego ślubu ale ktoś już na filmwebie pisał, że to niemożliwe bo punchiego nie ma w obsadzie tego odcinka, zresztą tak samo jak Nory. Co dotego gościa od koszuli to nie wiem bo nie widziałem obsady. Ale jezeli dobrze pamiętam to Robin zawarła kiedyś z Tedem umowę, że będzie świadkiem na jej ślubie ale nie jestem pewien:)

Co do obsady to też nie wiem. Ale czy ten urywek ślubu z początku sezonu, niekoniecznie musi pochodzić z ostatniego odcinka sezonu. No chyba że już to jest gdzieś zapisane :)
Ale jeżeli nie, to może się odbyć np. na początku kolejnego sezonu bo jeżeli się nie mylą są zaplanowane kolejne 2.

Ludzie. Jeśli już chcecie bawić się w takie zgadywanki, to doinformujcie się wcześniej :P Nie wspominając o przypomnieniu sobie tego, co się działo w samych odcinkach. Nie chodzi mi o śledzenie każdego najdrobniejszego wywiadu z każdym scenarzystą albo i nawet aktorem, ale rzeczy podstawowe to rzeczy podstawowe.

To, że Robin poprosiła Teda, żeby był jej drużbą, to sprawa kluczowa i nie wiem, jak można było o tym zapomnieć - przecież na tym opierały się (do pewnego momentu, a mianowicie tego, kiedy okazało się, że aktor, który gra Punchy'ego, nie został wymieniony w obsadzie do finału) wszystkie spekulacje co do tego całego ślubu.

Jedno wynika z drugiego, ale napiszę to, żeby było czarno na białym, zwłaszcza skoro niektórzy wydają się niepewni: tak, końcówka finałowego odcinka skupia się na ślubie, który był wspomniany na początku sezonu.

Kolejna "porcja wiedzy" z odcinków: to niekoniecznie znaczące, ale warto takie rzeczy też brać pod uwagę, choćby dla samej zabawy i jako dodatkowy szczegół przyczyniający się do pomieszania w głowie. Nie wiem, czy ktokolwiek z ludzi tutaj oglądał Lost, ale we mnie ten serial skutecznie wyrobił nawyk zwracania uwagi na detale :P (A nie tylko ja jedna zauważyłam rzeczy poniższe, więc właśnie.) W pierwszym odcinku Barney narzeka, że dziewczyny nie noszą już letnich sukienek, bo "the season of exposed skin is over" - na tablicy na ścianie kościoła, w którym odbywa się ślub, napisane jest "to everything there is a season" (to zresztą podobno cytat z Biblii). Nie ma tu związku bliższego niż samo użycie słowa "season", ale jak dla mnie to zapala jakąś tam lampkę w głowie. Druga sprawa; żeby udowodnić Barneyowi, że "she's still got it", Robin przebiera się w letnią sukienkę o kolorze - tadam tadam - białym. No i żeby załapać wniosek, jaki się może nasuwać, najlepiej ponownie obejrzeć odcinek, bo nie sądzę, żeby opis słowny z mojej strony był wystarczająco przekonujący. Polecam tak właśnie zrobić.

Skoro mówiłam już coś tam o wywiadach niewywiadach, tu jest najświeższy, zdaje się, artykuł o finale traktujący. Jeśli nie macie problemów z angielskim, proszę bardzo. (Tylko spacje sobie usuńcie. Filmweb pilnuje, żeby nie spamować w komentarzach, więc nie można bezpośrednich linków wklejać - musiałam to jakoś obejść.)

www. tvsquad. com/2011/05/13/how-i-met-your-mother-finale-preview-interviews/

A jeśli by to kogoś interesowało, tutaj link do ściągnięcia (niestety linki online nie działają poza Stanami, bo są autoryzowane przez CBS) klipu "zza kulis". Dla tych, którzy nie bardzo orientują się w tym, co się w tym odcinku będzie działo - uwaga, spoilery, więc oglądacie na własną odpowiedzialność.

www. megaupload. com/?d=CSPNZXIJ


W razie jakichś pytań proszę walić śmiało :P Ten serial mi sen z powiek spędza do tego stopnia, że bardziej się interesuję finałem sezonu niż ustną maturą z polskiego, którą mam w piątek. Wydaje mi się że spokojnie mogę tu robić za medium; ilość spoilerów, jaka mi przeszła przez ręce, jest niezliczona :P
/no-life alert. Koniec wywodu. Proszę się z informacjami zapoznawać :P

premiera odcinka dzisiaj, zobaczymy co z niego wyniknie.
Chciałem zauważyć jeszcze jeden szczegół: w jednym z ostatnich odcinków(SPOILER) ojciec Barney'a mówi mu że ustatkowanie się jest jednym z największych wyzwań, jakie przyjdzie mu podjąć(scena w aucie). A tytuł ostatniego odcinka nazywa się jak? Challenge Accepted! Nieodparcie tytuł ten kojarzy mi się z Barney'em. Nie chcę tu krakać, Stinson jest świetny jako kobieciarz, ale ten ślub może być jego ;)

A ja myślę, że to ślub Stelli (byłej Teda) xD

O, sorry, nie napisałam tego wprost. Prawda jest taka, że przez cały czas podejrzewałam, że to rzeczywiście będzie ślub Barneya. Wydaje mi się, że gdzieś tu na filmwebie zrobiłam już jakiś wykład na ten temat, ale z tego co widzę, akurat nie wspomniałam o tym w tym poście. Nieważne. To było w pewien sposób sugerowane przez cały sezon, ten cytat o ustatkowaniu, o którym wspomniałeś to tylko jeden z dowodów. Miało w każdym razie sens zakładanie, że to on, i jak się okazuje, było założeniem prawdziwym :P Teraz, tak czy inaczej, pytaniem głównym jest - panna młoda to Robin czy Nora? Osobiście jak na razie obstawiam, że Nora, natomiast po tych wszystkich subtelnych wskazówkach z tego odcinka można spodziewać się, że tak naprawdę Barney skończy z Robin. I tak ma być :P ejmen.

KURDE! nie moge sie doczekać kolejnego odcinka :( Mnie sie wydaje że to nie będzie ślub, a barney jedynie poprosi o ręke, ślub będzie pierwszym odcinkiem nowego sezonu :D

Widzieliście już ost odcinek?!?!?!
jak myślicie, kto będzie panną młodą?

raczej Nora... chociaż mina Robin w ostatniej scenie pozostawia wiele niepewności. :D

wg mnie to na pewno będzie ślub Barneya z Nora ... aczkolwiek on ostatecznie nie dojdzie do skutku. Znając fantazje scenarzystów HIMYM ślub ten znowu przesuną do końca sezonu 7, w tym czasie Barney będzie z Norą, w końcu bedzie chciał wziąć z nią ślub, ale tego nie zrobi. Co na to wskazuje ? To że Barney wezwał Teda i niby pyta czy krawat pasuje, ale pewnie powie że ma wątpliwości - odwoła ślub i powie że kocha Robin. Co na to wskazuje, że Barney będzie z Robin ? Na pewno nie wprowadzą na stałe nowej postaci do obsady, na sezon przed końcem serialu, poza tym jak Barney z Robin zrywali w 5 sezonie było tam powiedziane "Po prostu musieli dać potoczyć się sprawa swoim rytmem" co wg mnie jest ewidentnym wskazaniem, że do siebie jeszcze wrócą i będą razem. Poza tym mina Robin na końcu odcinka sezonu 6, kiedy rozmawia Barney z Norą mówi sama za siebie. Poza tym podtekstowo w taxi mówili niby o Tedzie, a mówili o sobie, albo przed kawiarnią i o ich związku. Niby mowili że to nie ma sesnu, takie wracanie po zerwaniu, ale po co by scenarzyści poruszali ten wątek ? Przecież on był dawno zamknięty, a poruszyli go aby znowu nas zbić na inny trop, jak z sezonie 4 kiedy też zrobili podobną sytuację z Barneyem i Robin.

Podpisuję się pod tym nogami i ręcami. :P Dokładnie takie same są moje odczucia. I tak samo za każdym razem, kiedy oglądałam Rough Patch, zwracałam uwagę na to, że "turns out they really just needed to let things run their course". Dobór słów w tym przypadku jest istotny, bo gdyby chcieli tak po prostu zamknąć już tę sprawę, nie użyliby czegoś bardziej jednoznacznego? Poza tym, już co do tego finału, B i R nie rozmawialiby na te wszystkie tematy wtedy w taksówce, gdyby o tym nie myśleli - to takie zaprzeczanie samemu sobie, jak wtedy, kiedy Barney przelotnie wspomniał, że nigdy nie był szczęśliwszy niż wówczas kiedy był z Robin. Czyli "coś" między nimi ciągle tak naprawdę było w powietrzu. Teraz wygląda to tak, jakby sami siebie chcieli przekonać, że wracanie do siebie nie ma sensu. Barney zejdzie się z Norą, a Robin z facetem od brzydkiej koszuli, ale tymczasowo, bo wszystko przemawia za tym, że prędzej czy później i tak, chcąc czy nie chcąc, do siebie wrócą.

A mi sie wydaje, że ślub będzie z Norą. Gdyby z Robin, to ten krąg przyjaciół przypominałby jakąś sektę gdzie wszyscy się łączą w pary. Po za tym, Ted pozna żonę na czyimś ślubie, więc jeśli ślub byłby z Norą, to żona Teda mogłaby być jakąś koleżanką Nory i ją zaprosiła.

nie widze związku, że dwójka przyjaciół nie może ze sobą chodzić i potem być, ja sam jestem przykładem. Chodzą z moją dawną przyjaciółką, z która od liceum byliśmy w jednej paczce, a dopiero po czterech latach jakoś tak wyszło ;)

nie może odwołać ślubu bo Ted na nim ma poznać swoją żonę przecież ;) więc na pewno nie odwołają.
Ale chyba to będzie ostatni sezon w takim razie :(

ale tam pisało wyraźnie, "pare wiosen poźniej", czyli do ślub może być za 2/3 sezony tak jak była sprawa kozy ciagnięta chyba przez 2 sezony

Ja po obejrzeniu finałowego odcinka jestem pewna na 99%, że Barney weźmie ślub z Robin. Kolejny sezon będą w związkach, ale tylko po to, żeby zrozumieć jak bardzo się kochają. Widzieliśmy dwie rozmowy ludzi, którzy za bardzo boją się okazywać swoje uczucia, dlatego nawet nie rozmawiali o sobie wprost, tylko na przykładzie Teda. Ale w końcu muszą to zrozumieć, że są dla siebie stworzeni. W końcu Barney powiedział kiedyś o Robin, że jest drugą "awsome" osobą jaką zna (pierwsza to facet, który mieszka w lustrze ;p). I nie pisze tak, dlatego, że jestem jakąś wielką fanką ich związku, bo uważam, że Nora również pasuje do Barneya, piszę tak, bo zauważam te spojrzenia, te podteksty, które są ostatnio obecne w serialu i wskazują nam, że miłość pomiędzy Barneyem i Robin nie wygasła.

od pierwszego sezonu obstawialam ze to wlasnie Barney bedzie bral ten legendarny slub, na ktorym Ted pozna matke. i tak, tez sadze ze to wlasnie Robin stanie z Barneyem przed oltarzem;)

PS mam nadzieje ze 8. i 9. sezon to ostatnie bo ostro przeciagaja to wszystko.

Jak już Barney ma się ożenić to tylko z robin ;] pasują do siebie, oboje sa zarąbiści XD I coś czuje , ze na tym ślubie matka nie bedzie jako gosć

Sam wątek Barneya i Robin był idiotyczny - rażąco nienaturalny aczkolwiek typowy i przewidywalny (zabieg typowy w kiczu), dlatego uważam że scenariusz pogłębi ten idiotyzm i będziemy mieli przed ołtarzem Robin. Oczywiście kolejny sezon tego nie rozstrzygnie od razu - będą trzymać ludzi w pseudo napięciu. Szkoda że muszą taką lipę odwalać...

To Barney weźmie ślub, nie wiadomo z kim, może z Norą, może z Robin, a może w ogóle z jakąś inną.
Ten ślub dojdzie do skutku, Barney będzie miał żonę.
W 7 sezonie pomiędzy Robin a Barneyem będzie się coś działo.
Nora będzie częścią 7 sezonu.
BYĆ MOŻE, jest jeszcze jakiś jeden ślub [Barneya - w przyszłości] i jakiś teraźniejszy.
"TVLINE | Does that mean there’s another wedding, in the present timeline?
I don’t want to say. I want to leave something up for grabs."