Tak więc Imperial Cinepix postanowiło poszerzyć swoją ofertę o jak narazie 2 sezony tego wyśmienitego serialu. Nie można przyczepić się do jakości obrazu ani tłumaczenia opracowanego przez panią Gałązkę-Salamon (moim zdaniem jedną z najlepszych). Elementem, na który muszę trochę ponarzekać jest ten sam błąd, którym Imperial moim zdaniem zniszczył kompletnie "Simpsonów". Nie wiem ile osób się ze mną zgodzi, ale pan Daniel Załuski to NAJGORSZA LEKTORSKA POMYŁKA jaką świat widział. Nie wiem jakie myśli kierowały osobami, które zatrudniły go do czytania "Wyspy Tajemnic", wspomnianych "Simpsonów" czy "How I met your mother". Raz, że facet czyta momentami bardzo niewyraźnie. Dwa, i to jest najważniejsze, kompletnie nie posiadł umiejętności wczuwania się w czytany tekst. W takim przypadku moim zdaniem lepiej nie nagrywać wersji lektorskiej. Choć i tak nic nie przebije nigdy tego co Best Film zrobił filmowi "Najpierw strzelaj, potem zwiedzaj".
wydawnictwa te pojawiły się już pod koniec 2010 roku. Tłumaczenie okej, lektora raczej nie używałem. Pisałem na początku tego roku do Imperiala z zapytaniem, czy wydadzą kolejne sezony. Dostałem uprzejmą odpowiedź informującą, że jak najbardziej. ale w planie wydawniczym jeszcze żadnego nie ma.
Ja też nie korzystam przeważnie z lektorów, chyba, że mowa o Gudowskim (chwała Imperialowi, że to jemu zlecili przeczytanie Monty Pythona:), Szydłowski albo Knapik. Gorzej jest gdy nieznającym angielskiego członkom rodziny chce się pokazać na czym polega fenomen tego serialu. Lektor jest nagrany bardzo słabo, ale to już norma. Gorzej, że jego głos jest monotonny i jak pisałem wcześniej nie wczuwa się w napisany tekst.