:O Tyle mam do powiedzenia, podoba mi się to jak się to zakończyło ale z drugiej strony chujowe uczucie że to już koniec.
Tak zmarła, 7 lat po tym Ted zdecydował się pojechać do Robin a resztę to już możemy sobie sami dopowiadać :)
Mózg rozje.... Jestem ciekaw..... Co z tą matką w końcu. Umarła czy odeszła, jeśli umarła to rozumiem zakończenie.
Wiem szybko się domyśliłem. A tu widzisz posty są z sek. odstępami :)
Czuję się jak po ostatnim odcinku "Przyjaciół". Nie na widzę tego stanu :( :(
No super ... Comedy Cenral zrobił nas w konia i puścił starsze odcinki zamiast trzech ostatnich. Więcej tego kanału nie puszczam ... WKUR..LI mnie totalnie
Co co ? Mieli puścić dzisiaj wieczorem trzy ostatnie odcinki i nie puścili. Więc ostatecznie ściągnołem je z neta. A comedy Central juz więcej oglądać nie będe.
Na serio nie rozumiem. Jak bez trzech ostatnich? Były puszczone wszystkie odcinki, WSZYSTKIE.
Sam już nie wiem, czy Ty ironizujesz, żartujesz, czy co.
To ciekawe, bo obejrzałam wczoraj kilka ostatnich odcinków HIMYM łącznie z trzema ostatnimi :) ostatni odcinek zaczynał się chyba o 21.30. Ktoś tu ma jakieś problemy? XD
I to nie tylko ja , bo więcej ludzi miało to samo. Od 20:30 po kolei na UPC Comedy Central zamiast trzech ostatnich puścili z 9 serii odcinek 7,20 i 21.
zamiast czepiać się CC zacznij myśleć. Istnieje coś takiego jak gazeta z programem tv i tam wszystko było dokładnie rozpisane. Jeśli przerasta cię posługiwanie się gazetą program możesz sprawdzić w necie. Od początku było wiadomo, że w weekend jest megamaraton a na koniec dają premierowe odcinki(wspaniały pomysł, można było sobie przypomnieć wszystko co miało miejsce przed wielkim finałem). Dlatego jeszcze raz, na przyszłość włącz myślenie zamiast się rzucać jak wsza na grzebieniu.
Przecież o tym mówię ty myślący durniu .. tylko że na końcu nie puścili tych trzech ostatnich tylko znowu powtórki ty przemądrzały wyborco partyjny. Oglądałem przez weekend odcinek po odcinku i TRZECH OSTATNICH NIE PUŚCILI. I nie waż się odpowiadać/
Dziecko pogrążasz się. Rozumiem, że ostatnio były egzaminy gimnazjalne i miałeś dużo czasu wolnego więc się chciałeś się popisać, ale nie bardzo ci to wychodzi. Wszyscy oglądający obejrzeli trzy nowe odcinki a ty nie, dziwne co? Może po prostu obsługa pilota od tv cię przerosła i nie potrafiłeś wybrać odpowiedniego kanału?
przynajmniej jego stara, w twoim przypadku jest to twój stary, bo matki pewnie nie masz, wychowała cię banda pedałów :) dziecko dziecko, myśl lepiej o swoich pałach na świadectwie, zamiast udzielać się w takim miejscu i pokazywać innym zupełny zanik mózgu :)
jak już to sama :) no i widzisz wystarczy trochę dosrać takiemu pyskaczowi jak ty, a kończą mu się pomysły na dalsze kłótnie. I prawidłowo, zamilknij na wieki
Jak dla mnie kompletnie przekombinowany koniec, zamiast
zostawić na koniec 3 pary ze sobą, to matkę, którą oczekiwaliśmy
przez 9 sezonów zabili na koniec serialu tylko po to, żeby
z Barneya zrobić samotnego ojca, a Teda wdowca, który leci
na Robin. Ehhh.... Dla mnie serial powinien się skończyć
w momencie kiedy Barney z Robin się pobierali, a Ted poznał
matkę swoich dzieci.
Też mi jest żal takiego końca. Już się pogodziłem, że Barney i Robin biorą ślub. Ted poznaje (całkiem urodziwą) matkę, żonę. A tu takie coś . Latałem po pokoju ze złości jak Barney i Robin powiedzieli o swoim rozwodzie. :(
Mówiłem sobie że nic mnie nie zaskoczy, a tu proszę. Aż się wyjątkowo poryczałem na końcu.
Zakończenie bardzo dobre ... chociaż od poczatkowych sezonów przewidywałem że opowiada on im o matce dlatego że ona nie żyje i bedzie razem z Robin ... dobrze ze zrobili "normalne" zakończenie a nie wymyslali jakichs dziwactw.
Bez sensu był cały 9 sezon. Wszystko się kręciło wokół ślubu Robin i Barneya, a na końcu w pięć minut pokazali, że po 3 latach się rozwodzą. Beznadzieja. Spieprzyli magiczne oświadczyny, uśmiercili matkę, na którą wszyscy czekali 9 sezonów. A to wszystko dlatego, że wypowiedzi dzieci Teda nagrali w pierwszym sezonie i nie trzymałoby się to kupy jakby Ted i Robin nie zostali na końcu para. Mogli skończyć na 8 sezonie, matką byłaby Victoria i każdy byłby zadowolony. Kicha straszna. Ale 8 sezonów świetnego serialu wspominam miło.
Victoria? Każda tylko nie ona, nie dość, że dziewczyna bez wyrazu to jeszcze strasznie brzydka