Więc tak, przedstawiłem swoje zdanie w innym temacie, ale porozmawiajmy o tym, jako główny wątek.
Otóż, w odcinku trzecim pierwszego sezonu, na początku odcinka, Ted z 2030roku opowiada swoim dzieciom, że pewnej nocy poszedł do baru, wraz z Barneyem. Następnego dnia Ted poznaje swoją przyszłą żonę. Tak mówi przynajmniej dzieciom. :) Oczywiście można powiedzieć, że jest to osadzone później, ale... no właśnie, ale tej samej nocy Marshall uczył się, pewnie na studia(zapewne na studia, ale nie było tym wzmianki, więc tutaj może nie trafię, mógł studiować coś do pracy, chociaż też jest to jakaś wskazówka). Lilly z Robin poszły do McClarena, aby się lepiej poznać, no i jeszcze miażdżąc argumenty, które zapewne ktoś przedstawi - Lilly cieszy się, że Robin poświęciła czas starej PRAWIE ZAMĘŻNEJ osobie. No i zapytam, co o tym sądzicie? Scenarzyści zapomnieli o czymś takim, zrobili takiego klopsa? W takim razie Ted poznał już swoją żonę? :)
Jeśli to wszystko by złożyć w całość, razem z tymi faktami... Wychodziłoby na to, że przyszłą żoną - jak na razie - zostałaby... nie kto inny, jak Victoria. Poznał ją na ślubie - fakt. Wyjechała na staż do Niemiec, ale po powrocie przecież mogła pójść na studia ekonomiczne, kto wie. Takie gdybanie, ale moim zdaniem jako tako trafione. Co o tym sądzicie... Poznaliśmy już żonę Teda? :)

P.S. Może teraz zrobią tak, że niby pominęli ten wątek z żoną? Byłoby to trochę głupie, ale nigdzie nie jest powiedziane, że Marshall w pierwszym i ostatnim odcinku szóstego sezonu(gdzie jest ślub, jakiś ślub) są małżeństwem, ani nie ma też Robin(przecież w pierwszym sezonie jest nowa, kto ją zna, dlatego nie jest pokazana). Może jest to ślub jakiejś nieznanej osoby? Nie było też powiedziane(chyba), że Ted jest świadkiem na ślubie, na którym poznał przyszłą żonę. No ale tutaj wchodzi rzecz następna.

Kto ich tam wie... Piona.