Wiesz co, każdy lubi co innego : ) Są ludzie, którzy nie lubią Przyjaciół. Myślę, że jednak trzeba obejrzeć samemu, chociaż wiem, że to czasochłonne : ) Ale serial się jeszcze nie skończył, więc nie wiadomo jak będzie z poziomem do końca.
Mi akurat trudno na to odpowiedzieć, bo pierwsze sześć sezonów obejrzałam w mgnieniu oka - były akurat ferie, święta czy coś w tym stylu i mogłam nadrobić zaległości. Ale dopiero teraz, kiedy oglądam na bieżąco, widzę, że gdy czeka się na jeden odcinek trzy tygodnie, to ma się znaczenie wyższe wymagania co do serialu. I jakoś już tak rewelacyjnie nie jest, chociaż przyjemnie się ogląda : ) Ale faktem jest, że do odcinków Przyjaciół wracam ciągle i zawsze mam powód do śmiechu, do oglądania ponownie odcinków HIMYM jakoś mnie nie ciągnie...

osobiście uważam to za najlepszy serial komediowy jaki widziałem i będę go polecał każdemu ale jak przed mówca zauważył każdy lubi co innego ale w odróżnieniu od niego Przyjaciół po raz n-ty bym nie ścierpiał a ten serial można oglądać nawet kilka razy. pozdro :D

Z początku HIMYM właściwie mi się nie podobał i prawie wszystkie postacie mnie niesamowicie irytowały :) ale jakoś się przemogłam, obejrzałam do końca 1 sezon i nagle zmieniłam zdanie. Wciągnęłam się tak, że pochłonęłam w bardzo krótkim czasie wszystkie sezony i teraz niestety muszę czekać na kolejne odcinki, które różnie się pojawiają :( . Co do poziomu to hmm, moim zdaniem z sezonu na sezon robi się coraz poważniej, ale i tak jest dużo powodów do śmiechu :P Na szczęście ominęły mnie porównania do "Przyjaciół", bo po prostu ich nie oglądałam :P