PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=221833}

Jak poznałem waszą matkę

How I Met Your Mother
2005 - 2014
8,0 209 tys. ocen
8,0 10 1 208742
7,1 23 krytyków
Jak poznałem waszą matkę
powrót do forum serialu Jak poznałem waszą matkę

Jak zapewne wszyscy zauważyli ostatnie odcinki "dawały radę" - były i ciekawe i śmieszne. Miały
sporo ciekawych wątków i ... no właśnie. Nie wiem czy taki był zamysł twórców, ale wygląda to tak
jakby dopiero teraz się obudzili na szybko powciskali wszystkie dobre pomysły na sam koniec.
Początek 9 sezonu był ... słaby. Jestem daleki od słów typu "dno" , "masakra" itd. ale były one po
niepotrzebne. Zamiast nich możnaby znacznie rozszerzyć wątki, które pojawiły się teraz. Po
pierwsze - Barney. Miał on dwa doskonałe wątki : jego praca i "uczniowie" . Jedno i drugie było
ograniczone do minimum, a uważam, że możnaby z każdego z nich zrobić cały odcinek. Po drugie
- ostateczne rozwiązanie wątku Teda i Robin. Tak, już wiele razy przez to przechodziliśmy, ale w
końcu to byłoby to ostateczne rozwiązanie. Mogliby też to rozszerzyć, chociażby motyw tego
naszyjnika, który był niedawno tak super-ważny. No i po trzecie - Marshall i Lil. Dziwię się, że
dopiero teraz pokazali jakieś spięcie między nimi. Przecież w każdym małżeństwie są tzw. ciche
dni, jakieś kłótnie itd. Tymczasem oni cały czas byli wręcz cukierkowo słodcy i dobrani, co
sprawiało, że stawali się oni nierealni.
Cóż, gdyby od razu robili tego typu odcinki jak ostatnio serial na pewno zakończyłby się z
większym przytupem.
A swoją drogą - nie zostało zbyt wiele odcinków. Jak on ma poznać tę matkę ? Przecież to nie
będzie tak, że "zagadałem, przedstawiłem się i tak poznałem waszą matkę. Koniec, dzieciaki" .
Chyba powinno być pokazane, że ta osobą która poznał faktycznie zostanie jego żoną.

ocenił(a) serial na 5
kubis8888

zaplanowanych jest jeszcze (według filmwebu) 206 odcinków, więc pewnie wszystkie wątki zdążą się skończyć
mam nadzieję że to nie będzie 206 totalnie naciąganych odcinków o niczym, bo nie wyobrażam sobie co można z tym jeszcze zrobić
w sumie to powinni skończyć himym na tym sezonie bo to odwlekanie jest naciągane
serio

ocenił(a) serial na 10
cake712

Odcinków będzie jeszcze 7. Nie wiem skąd Ci się wzięło te 206 odcinków. A jeśli chodzi o poznanie matki to Ted zobaczy Ją na weselu Barneya i Robin , a potem na stacji , która już była pokazywana. Mam nadzieję , ze to poznanie będzie miało miejsce w przedostatnim odcinku , a w ostatnim pokażą początki och związku itp

feliks35

Też tak sądzę. Dlatego w 9 sezonie jest tyle "spoilerów", które pokazują przyszłe życie z Matką - oświadczyny, narodziny dzieci itp.

cake712

206 odcinków, chyba cię pogięło... Poza tym geniuszu 9 sezon jest tym ostatnim, więc widzę, że kompletnie jesteś nie w temacie i nie rozumiem po co w ogóle się tu wypowiadasz.
Też mi nie pasuje, że ten wątek kłótni M&L, który był tak zapowiadany skończył się wręcz żałośnie w wyobraźni Marshalla, Lilly rano przyszła, poklepała go po ramieniu i happy end. W sumie od początku w tym wątku nie było nic interesującego. Spór małżonków i tyle, ale czymś trzeba było zapchać ten cienki sezon i zatrzymać jakąś tam garstkę widzów. Póki co serial trochę się rozpędził od nowego roku (pomijając odcinek z 3 liściem) serial jest naprawdę dobry, 200 odcinek o matce nie boje się powiedzieć, że był świetny, a następny z upitym Barney'em może nawet odrobinę lepszy. Do końca 7 odcinków, ale nie wiem czy uda im się pokazać w nich coś ciekawego, chyba że będzie znów więcej matki, bo kiedy ona się pojawia odcinki nabierają świeżości, a wszystkie ważne wątki zostały już wyjaśnione hurtem, więc albo matka się pojawi, albo serial znów zanotuje spadek. Finał będzie składał się z dwóch odcinków, więc po cichu liczę, że pokażą w jednym jakieś dalsze losy Teda nie tak odległe jak te dotychczasowe czyli zaręczyny, narodziny tylko początki ich związku - pierwsza randka, na pokazanie której poświęcą chociaż 5 min, a nie przelecą w sekundę, ich pierwszy pocałunek, pierwsza sprzeczka, ich pierwsze piwo w barze razem z resztą paczki, to jak Ted prosi ją żeby się do niego wprowadziła itd. to by było dobre zakończenie serialu, który tak naprawdę z końcem 7 sezonu dla mnie jest jedynie czymś co oglądam z powodu przywiązania, a nie jak wcześniej kiedy czekało się ten tydzień z niecierpliwością, a kiedy przyszły dłuższe przerwy między odcinkami wręcz obgryzało się paznokcie nie mogąc się doczekać kolejnego epizodu.