to akurat nie jest nieścisłość. Dug jest pokazany w tym samym odcinku jakby był w scenie "cudu z ołówkiem " w której oryginalnie go nie ma . twórcy pewnie zrobili to żeby pokazać jak często pomijane jest coś w opowieściach Teda ;] W każdym razie ja mam inną nieścisłość ;] W odcinku kiedy żegnali samochód Marshala okazuję się że Barney nie potrafi jeździć samochodem. Jednak w odcinku w którym Ted zaczyna być z Robin , prosi Barneya żeby umówił się z dziewczyną która miała nauczyć go deszczowego tańca. Dziewczyna ta mówi że spotykała się z Barneyem w jego samochodzie. W innym odcinku natomiast inna dziewczyna mówi że Barney ukradł jej samochód i zostawił w lesie kiedy byli pod namiotami ;]

no bob ciekawe spostrzeżenie :)

Wydaje mi się, że Barney nie mówi, że nie potrafi jeździć samochodem, tylko że nie jeździ samochodem, bo ma od tego ludzi ;) Chyba w szóstym sezonie jest odcinek, w którym cały czas prowadzi swojego merca, żeby wygrać zakład z Robin, że da radę wygadać się z mandatu.

też to zauważyłam, ale właśnie w tym odcinku gdy żegnają samochód, Ted opowiada o tym jak uczył Barneya jeździć. Samochód ledwo się toczył po pustym parkingu, a Barney dostał histerii że zaraz zginą. Zdziwiło mnie to bo przecież (jak już wspomnieliście) w innym odcinku jeździł po autostradzie w tą i z powrotem aby udowodnić że potrafi wykpić się od mandatu. coś się twórca nie zgrało...

Ano, już teraz pamiętam ten moment, uśmiałem się ;)
Może po prostu przyjęli, że Barney w końcu nauczył się jeździć i tyle.

no wlasnie tez podjalem kiedys ten temat i wyszlo, że Barney w miedzy czasie nauczyl sie jezdzic. tylko szkoda ze tego nie pokazali w serialu, bo moglby to byc nawet dobry moment;)

20-kulwa-razy tłumaczyłem, że sceny z "Arrivederci Fierro" są pokazane w nieokreślonej przeszłości. Nikt nigdy nie powiedział, kiedy to się naprawdę zdarzyło. TO NIE JEST BŁĄD, TO NIE JEST NIEŚCISŁOŚĆ, TO JEST WASZA IGNORANCJA.

Wyluzuj może,co? widać,że Twój świat to HIMYM,dla innych chyba tak nie jest,prowadzimy luźną dyskusję a Ty wchodzisz ze swoim pretensjonalnym tonem...

@ hultekk tylko nie popuść kolego z wrażenia

to raczej nie jest nieścisłość, ale intryguje mnie jedna rzecz: kiedy w odcinku pilotowym Ted po raz pierwszy zobaczył Robin, była ona w otoczeniu kilku przyjaciółek. co się później z nimi stało? kim były? dlaczego Robin je porzuciła? ;)

Może po prostu o nich nie mówiła. W odcinku, w którym Barney szukał kobiety, która psuła mu opinię na końcu wykorzystali Robin jako przynętę, ta rozmawiała z koleżanką a Barney wziął ją za tamtą tajemniczą osóbkę. Może to była ta sama koleżanka? ;) A może po prostu rozmawiała z przypadkową osobą, różnie bywa.

podobnie oburzył mnie fakt, że nie dowiedzieliśmy się co się stało z piątką psów Robin, gdy ta wyjechała do Japonii ;) to tak ważny wątek!

wysłała je do cioci na wieś, jeszcze przed wyjazdem

Ja mam coś. W odcinku z barmanem Dugiem jest powiedziane że Marshal bił się całe dzieciństwo z braćmi i potrafi walnąć. Na samym początku w 1 sezonie w odcinku w którym Ted i Barney polizali dzwon wolności (chyba), Marshal jadąc do nich pozwala Lily na uwodzenie facetów w barze(aby poczuła sie lepiej). Czuje sie z tym źle i kiedy w końcu wpada do baru widzi jakiegoś faceta z Lily chce sie z nim bić. Kiedy okazuje sie ze to nieporozumienie a koleś jest gejem Marszal przytula go mówiąc żę nigdy w życiu nikogo nie uderzył.

Dokladnie. To jest w odcinku jak Ted i Barney leca do Atlanty a Marshal jedzie autem i gdzies w polowie zawraca bo Robin mu mowi przez telefon jak wyglada sytuacja z Lili(nie mowi tylko ze ten koles jest gejem). Marshal wpada do baru, zaczepia tego kolesia i wymachuje piesciami. Gdy ten wyjawia ze jest gejem Marshal go przytula i mowi ze nigdy sie nie bil ! co dla mnie jest najwieksza niescisloscia serialu bo w odcinku z Dugiem jest pokazane jak sie bil z bracmi i wygladalo to grozniej niz wresling a na sam koniec nokautuje Duga ktory sam potrafil 3 kolesi rozwalic.

Jaka to nieścisłość? Skoro Marshall wyraźnie mówił, że brzydzi się bójkami i woli takie rzeczy rozwiązywać za pomocą słowną, a pod tymi słowami tak naprawdę ukrywał to, że w przeszłości tłukł się z braćmi i jest w stanie dowalić każdemu, czego nawet Ted czy Lilly nie wiedzieli. Dugowi przywalił bo zmusiła go do tego sytuacja i widok leżącego Teda/przyjaciela, plus nie wytrzymał już presji i tego, że wszyscy się z niego wyśmiewają, że jest mięczakiem(a nie był :]). Zakładam, że tego geja pewnie by zabił, ale w głowach scenarzystów wizja Marshalla "fajtera", przyszła nieco później i mimo wszystko dobrze ze tego wybrnęli.

zgadzam się, marshall tłuk się z braćmi jako nastolatek/dzieciak a potem dorósł i stwierdził że lepiej załatwiać takie rzeczy słowami. zerwał ze szczeniackim zachowaniem. wolał żeby przyjaciele widzieli w nim rozsądnego człowieka jego zawód nawet sugeruje taką postawę.
wiec też wydaje mi się że autorzy dobrze z to rozegrali

Ja to widzę tak - takich walk z rodzeństwem nikt nie odbiera jako "bójek", jakkolwiek hardkorowe by one nie były. Marshall powiedział że nigdy się nie bił, bo widocznie nie miał w tej kwestii doświadczenia poza domem. Duga znokautował, bo jest dużym chłopem i na pewno ma dużo siły. Zresztą, tej siły jest pewien np w odcinku, gdy sporządzają z Tedem zaproszenia ślubne i idą na jakiś bal maturalny. Jest tam taki jeden dialog, już nie chce mi się go przytaczać :P.

znalazłam coś innego: w odcinku 14/5 "Perfect Week" okazuję się, że Lily i Marshall mają wspólną szcztoteczkę do zębów, której używał także Ted i Robin (w czasach, kiedy byli parą), jednak w odcinku 14/1 Zip Zip Zip widać wyraźnie, że Lily i Marshall szczotkują razem zęby za pomocą osobnych szczoteczek.
inna sprawa: w odcinku 20/2 błękitny róg znika z mieszkania Robin, jak dowiadujemy się dwa odcinki później, bo rozstali się z Tedem, w tym samym odcinku (22/2) jest powiedziane, że Ted odniósł róg do restauracji. ale w piątym sezonie, w odcinku, w którym Robin wyprowadza się od Teda bez pożegnania (aby zamieszkać z Donem), zostawia na podłodze swojej sypialni błękitny róg! ten sam, który miał zostać oddany... co myślicie?

Co to dej sceny, gdy Robin się wyprowadza do Dona - w tym samym odcinku Barney i Ted wyznawali jej miłość. Ted ponownie ukradł trąbkę i machał nią do Robin, która wyglądała przez okno.

Jest też scena w której Ted wyprasza siedzącą parę przy "ich" stoliku. Dziewczyna wstając zabiera telefon ze sobą, a po jakichś x sekundach podchodzi i mówi ,że zostawiła telefon. Na to Ted wrzeszczy "Get out". Niestety nie wiem który to odcinek :) 3/4 sezon bodajże.

ups! dzięki Arthaniel! musiało mi się coś poplątać, albo nie oglądałam dość uważnie:( to faktycznie wszystko tłumaczy!
ale jeszcze coś sobie przypomniałam, może to trochę naciągane, jednak mnie trochę raziło:
w odcinku 11/6 "The Mermaid Theory" Robin i Marshall dochodzą do wniosku, że nigdy nie spotykają się we tylko dwoje. idą na kolację i nie mają o czym gadać. jednak odcinek 11/4 "Little Minnesota" jest przecież poświęcony ich wspólnym wypadom do knajpy w stylu rodzinnych stron Marshalla. poza tym jechali razem odebrać Lily z lotniska w "Three Days of Snow". może to nie dużo, ale nie powinno paść stwierdzenie, że nigdy nie przebywają sami.

jechanie razem na lotnisko (gdzie Robin jest skupiona na prowadzeniem samochodu), czy wypad do knajpy na piwo (gdzie jest tłum innych ludzi) to trochę co innego niż kolacja we dwoje w eleganckiej restauracji. Myślę, że chodziło tu raczej o to, że R i M nigdy nie spotykali się razem w tak kameralnej, nastrojowej atmosferze. Bo przecież poza sytuacjami wymienionym przez ciebie były na pewno też inne, w których byli tylko we dwoje (w tym momencie przychodzi mi do głowy np. wspólny wypad na strzelnice po tym jak M i L się rozstali).