Ej, ten serial robi się coraz lepszy! :D
Pierwszy odcinek zmęczyłam, kolejne dwa nie były czymś niezwykłym. Ale 04 jest bardzo
sympatyczny. Może nie ma salw śmiechu, ale pokazuje np. że Charlie Sheen umie grać.
Więc może nie ma salw śmiechu jak w 2 i pół (choć w I sezonie 2 i pół też ich nie było), to serial
jest bardzo przyjemny w odbiorze i coraz lepiej się go ogląda. :)