Wiecie co, oglądam właśnie 10 sezon dwóch i pół a zarazem ten serial i musze przyznać że Jeden gniweny Charlie bawi mnie bardziej. Można też dostrzec podobienstwa między tymi dwoma serialami. Niektóre dialogi są rodem właśnie z dwóch i pół. No i ja również zauważyłem iż od późniejszych odcinków 2 serii poziom serialu wyraźnie wzrósł.