Faktycznie - na początku był to serial dosyć słaby, ale odcinki drugiej serii powyżej 30 to już bardzo wysoki poziom.
powyzej 30 to zaczal byc wlasnie fatalny poziom... po wywaleniu Selmy ten serial stal sie zerem...
Moim zdaniem Selma Blair psuła ten show. Bardzo lubię postać Lacey i Jennifer, niestety Jordan to też jednak nieporozumienie - ale zobaczymy czy i jej rodzina Sheenów nie wymieni na kogoś lepszego.
Zgadzam się w 100%. Dobrym zabiegiem było też włączenie Seana na stałe do serialu. Od tego czasu jest coraz lepiej ;)