Nie moglam tego ogladac przez to jej ciagle spiewanie i irytujacy styl bycia. Glos ma bardzo drazniacy, strasznie przez nos. I ogolnie jak lubilam te aktorke tak po tym serialu czuje do niej niechec. Standardowo, wszyscy zaczeli brac sluby, zachodzic w ciaze i takie zakonczenia tez sa moim zdaniem nudne i oklepane. Swoja droga laska byla w zwiazku iles lat po czym zaczela sie doslownie puszczac, bo to samo robili wspollokatorzy. Nie rozumiem. Poza tym od Jess i Nicka bila niesamowita glupota az trudno bylo to ogladac. Zazwyczaj lubie to co wiekszosc ludzi ale to bylo ponizej jakiegokolwiek poziomu krytyki. Aczkolwiek uwielbialam Schmidta, rewelacyjnie zagrana postac, mega zabawny, elokwentny i blyskotliwy!