Juz po raz kolejny zauwazylam ze w Argentynie pobyt w szpitalu to tylko pare godzin, nawet po ciezkim wypadku! W dzisiejszym odcinku Coni byla w szpitalu tylko pare godzin po czym z bandazami na oczach i w spiaczce wrocila do domu. Kiedy Martin mial wypadek na torze, podczas wyscigu z Rolando (kiedy Falucho zepsul hamulce), tez jego pobyt w szpitalu ograniczyl sie do jedengo dnia a podobno mial byc w tak fatalnym stanie z poparzona twarza.Monita tez spedzila w szpitalu tylko jedna noc.... Widac tamtejsi lekarze robia cuda! Co Wy na to?
no no no...akurat moda na sukcesjest spoko:) Ale nie porównujmy mody do smv! Moda może się cuiągnąć i ma wiele wątków. A smv ma jeden najważniejszy: miłość martina i mono. Po co przedłużać te pobyty w szpitalu? smv to telenowela!
No ja "Mody... " nie ogladam, nie mam tez nic przeciwko niej, ale faktycznie gdyby SMV mialo 3tys odcinkow to z pewnoscia tez bym go nie ogladala. Spoko jest tak jak jest :p