Mogłem przeoczyć, bo końcówkę po wynikach badań przewijałem, ale wydaje mi się, że serial nie podawał dosyć istotnych szczegółów które są w samym badaniu. Osoby na diecie roślinnej przyjmowały średnio 200 kcal / dziennie mniej, ale co ważniejsze spożywały tłuszcze nasycone i wielonienasycone w zupełnie innych propocjach, zwłaszcza w ostatnich 4 tygodniach diety. Te dwa czynniki mają potwierdzony wpływ na poziom LDL. To podważa sugerowanie, że w samej diecie roślinnej jest coś wyjątkowego w kontekście LDL można te same rezultaty uzyskać na zwykłej diecie. Ok, można wysunąć kontrargument, że na diecie roślinnej łatwiej dbać o kompozycję tłuszczy nasyconych do nienasyconych bez liczenia składników diety. Ale w tej sytuacji badani na diecie roślinnej tracili tkankę mięśniową, co jest dużo bardziej szkodliwe niż pożyteczny jest spadek LDL (zwłaszcza, jeżeli ten LDL jest na zdrowym poziomie).