Mówi się, że kto się czubi ten się lubi + jednak do pewnych relacji trzeba dojrzeć lub przejrzeć na oczy, a biorąc pod uwagę, że bohaterowie mają po 15/16 lat jest to dość zrozumiałe, poza tym mam wrażenie, że mimo ich wieloletniej znajomości, nie znali oni siebie na takim poziomie jak np relacje Bena z jego rodzicami, o których mimo wszystko Devi nie wiedziała.

Myślę, że ona była bardzo wdzięczna Benowi. Wiedziała, że to on namówił jej przyjaciółki na to, żeby się pogodziły, to on dążył do tego, żeby pojechała rozsypać prochy ojca. Zawiózł ją, poczekał. Ona była w rozsypce, a tu zjawił się ktoś kto jej pomógł. Ten pocałunek raczej nie miał nic wspólnego z tym, że ona coś do niego czuje, tylko cała ta sytuacja wywołała u niej taką reakcję. Kolejny sezon pewnie będzie polegał na jej rozterkach miłosnych związanych z tymi dwoma bo przecież po Benie widać od dawna, że jest zakochany. . Jeśli serial jest szablonowy, to pewnie i tak będzie z Benem, ja po cichu liczę że ta szablonowość zostanie przerwana choć drugi kandydat mniej do niej pasuje pod względem "inteligencji" ma coś w sobie, jakaś tajemnice. Pewnie w następnym sezonie wyjdzie że wcale nie jest taki głupi.

I bardzo bym się ucieszył, bo szczerze mówiąc, to jednak nawet polubiłem tego Paxtona. Wydaje mi się że jego postać można szeroko rozwinąć. Tak czy inaczej macie dużo racji z tym Benem, zobaczymy co przyniesie drugi sezon ;)

Jak dla mnie to od początku widać miedzy nią i Benem iskry i ten pocałunek wcale nie był z litości, raczej dziewczynie wreszcie klapki opadły. Fajny serial łyknięty w dwa dni nawet jak do bólu stereotypowy.