Zapowiada się mroczny kryminał. Jestem bardzo ciekawy pierwszego odcinka, mam spore oczekiwania wobec tego tytułu.
Jak dla mnie to żadnej rewelacji nie było. Nudny ;/ Może kolejny odcinek będzie lepszy
haha tak to właśnie jest jak baby próbują zrozumieć kryminał hahaha ale w m jak miłość maciek podobną bzyknął kaśke więc niezłe emocje się szykują :O
Troche przypomina polskie nieudolne podróbki amerykanskich kryminałów. Smutny, stary policjant z nieudanym zyciem prywatnym i nałogami - nudny schemat pokazany w sztampowy sposob. W doadtku intrygę kryminalne pierwszego odcinka, rozwiazałoby nawet dziecko już po 20 minutach.
Zdecydowanie się zgadam.
Mnie najbardziej razi to, że mówią po angielsku, żeby przypodobać się zagranicznej widowni. Strasznie jestem na to wyczulony. Są we Francji, wszyscy są francuzami i powinni mówić po francusku.
zgadzam się. mam jednak nadzieję, że psychika bohaterów będzie bliżej zgłębiona. (i na więcej widoków Paryża!)
Mówią po angielsku bo ten serial ma być emitowany w jak największej liczbie krajów, a chcąc nie chcąc angielski jest jednak drugim na świecie najczęściej używanym językiem.
„Jean Reno: Zawsze, gdy ktoś próbował namówić mnie do udziału w serialu, mówił, że to będzie film psychologiczny, sensacyjny, taki, a taki. Producent "Jo" Takis Candilis po prostu powiedział: "Słuchaj, zrobimy coś, co będzie oglądał cały świat. Coś naprawdę dużego". Potem dowiedziałem się, że w ten projekt zaangażowany jest także Rene Balcer, który przez wiele lat współtworzył serial "Prawo i porządek". Pomyślałem, że może naprawdę uda się zrobić coś nowego. Spotkałem się z Rene kilka razy w Nowym Jorku i zaczęliśmy rozmawiać o postaci, którą miałbym zagrać. Wyłonił się z tego całkiem ciekawy bohater. Jestem z niego zadowolony.”
Osobiście mnie też to trochę wkurzyło, że film jest w języku angielskim, a nie jak zakładałem w języku francuskim, no ale cóż nic na to nie poradzimy taki zamysł miał reżyser i aktorzy. A tutaj podaję link jakby ktoś chciał sobie poczytać. http://film.dziennik.pl/news/artykuly/417827,jean-reno-aktorstwo-to-klamstwo-za- ktore-trzeba-czasem-slono-placic.html
Mnie się wydaje, że się trochę rozkręci. Owszem pierwszy odcinek nie był porywający, ale nie był też jakiś tragiczny. Wydaje mi się, że ta ponurowatość, że tak ją ujmę, jest czymś spowodowana, może dalej się dowiemy czym.
Oglądnąłem dwa odcinki i niestety jestem rozczarowany. Tak wspaniały aktor jak Reno który potrafił zagrać tak odrażające role jak Czyściciel w Nikicie czy Zabójca w Leonie zawodowcu w taki sposób, że nie można ich było nie polubić w chwili obecnej wygląda jak swój własny dziadek. Co gorsza "stracił pazur". A sama fabuła w serialu jest raczej słaba mieliśmy już Lindę i innych w takich rolach.
Nihil novi sub sole. Niestety a szkoda
Po obejrzeniu pierwszego odcinka zapowiadał się nieźle. Niestety drugi był słabszy. Mam nadzieję że następne będą lepsze bo jak nie to sam Reno tego nie pociągnie. Na chwilę obecną jest wiele lepszych seriali kryminalnych niż ten. Nawet polskiej produkcji.