Why you got to be such a dick?
Raylan: It's my job, being a dick. It'd be weird if you liked me.
Raylan ma najlepsze one linery ze wszystkich seriali jakie oglądam :)
Nie tylko teksty ale sposób ich wypowiadania jest niesamowity. Też ten dialog przykuł moją uwagę i wywołał uśmiech. A ma sporo tego jak się okazuje, na każdą okazje:) Finał odcinka też mocny, czyżby zbliżała się wendeta Raylana?
Vendetta Raylana? Raczej koniec Augustine'a.
Boyd i Ava mają swoje na głowie, ale jak wpadną na wyciąganiu zwłok, to będzie im nie fajnie.
I być może w 5 sezonie Raylan zabierze się za mafię z Detroit.
Mistrz. Dla mnie ulubiony serial po obejrzeniu sezonów nr 3 i 4.
1 i 2 były niezłe (choć wolno się rozkręcały). Główne atuty, to oczywiście świetne dialogi, genialny klimat amerykańskiego południa, no i doskonale wykreowanie postacie z Raylanem na czele (plus oczywiście Boyd, Art, Arlo, Duffy i inne mniej lub bardziej epizodyczne szwarccharaktery). Jedyne, co mnie dziwi, że ten serial otrzymał tu tak niską ocenę.
Polecam zobaczyć w jakim miejscu znajduję się stan Kentucky ;). Na pewno nie jest to południe.
i tu waśnie się okrutnie mylisz....
Te regiony należały do konfederatów (flagi w każdym domu i na ciele prawie każdego Red-Necka), zaliczają się do tzw Pasa Biblijnego - chociaż może pierwszy rzut oka na to nie wskazuje, to jest to właśnie południe.
Nie do końca. Są to mentalnie konfederaci, a nie ludzie południa. Raz, że z marynarskiego przyzwyczajenia gdy płynie się na południe Stanów to są to stany jak Albama, Texas, Louisiana. Więc to jest geograficzne południe. Z własnej autopsji wiem czym charakteryzuje się południe stanów. I nie są to na pewno klimaty konfederacji. Raczej bliżej im do Meksyku. Więc w Justified mamy do czynienia z ludźmi o mentalności byłych konfederatów, ale na pewno nie są to ludzie południa.