Wątek Avy w więzieniu to chyba najgorszy w tym serialu, nie mogę już patrzeć na tą przekrzywioną gębę. Kolejna do odstrzału to ta murzyńska bździągwa, chyba najgorsza aktorka w justified, teraz jak dostała awans to jeszcze więcej jej będzie....
Co do wątku Pani Crowder w więzieniu pełna zgoda. Temat damskiego więzienia dosyć oryginalny ale według mnie kompletnie nudny.
Podejrzewam ,że ten cały wątek z więzieniem jest tylko po to aby przedstawić przemianę Avy w zimnokrwsitą przywódczynię gangu.
Co do "murzyńskiej bździągwy" to się nie zgodzę ;) Fakt aktorką wybitną nie jest ale mi osobiście bardzo przyjemnie się ją ogląda na ekranie. Sam jestem tym faktem zdziwiony ponieważ zdecydowanie nie gustuję w "murzyńskich bździągwach", preferuje delikatniejszą europejską badź azjatycką urodę kobiecą. Jednak Pani Erica Tazel ma tak sympatyczny pyszczek i piękne, błyszczące oczy ,że nie jest dla mnie żadną katorgą oglądanie jej w tym serialu.
Ja nie mogę na nią patrzeć, już postacie w the walking(a drętwe) wydają mi się mniej irytujące.
Ja wiem, czy "słabe kobiece role"? Steeburgen pojawia się z rzadka, ale i postać, i gra jest nader fajna, Alicia Witt też daje radę, więc to nie jest tak, że jest jakoś bardzo źle.
Wiadomo, że Margo Martindale wyznaczyła bardzo wysokie standardy, ale z samej statystyki wynika, że sukcesy to raczej wyjątek, niż reguła.
Ja jestem trochę rozczarowany Wendy Crowe. Zapowiadało się, że to będzie silna postać, obeznana w prawie, potrafiąca zaginać inne postaci (rola Amy Smart, też słaba swoją drogą), było czuć pewną chemię między nią a Raylanem, ale całkowicie zniknęła gdy okazało się, że Kendel to jej syn. Za to potrafi rozczulająco płakać ;)
Mam duże oczekiwania co do roli Steeburgen :) Oby miała jak najwięcej ciekawych dialogów z Boydem :)
Też tak uważam. Wątek w więzieniu ma potencjał, ale jednak nie jest jakoś zbyt ciekawy, nie podoba mi się to co robią z Avą, Boyd się starał ją wyciągnąć, spełnił prośbę tej murzynki, a ona teraz mu każe spie... (jestem na 9 odcinku 5 sezonu). Moim zdaniem psują to postać.
Wendy Crowe nie jest za specjalna, a ta blondyna grana przez Amy Smart, to już w ogóle totalnie nudna i nijaka, wciśnięta na siłę (swoją drogą aktorka przypomina z wyglądu Andreę z TWD).