Widzę, że nikt nie wytknął największego moim zdaniem niedociągnięcia w tym kapitalnym serialu. Pervin ucieka z domu, gdy Hussam ją bije, mówi, że jest brudna, a dla niego już nie żyje i wychodzi z domu, w domyśle powiedzieć całą prawdę Omarowi i skazać ją tym samym na śmierć. Chwilę później Pervin jest krok od ucieczki z Syrii, ale zawraca, bo trzeba jeszcze ratować 13-letnią dziewczynę. I chcąc ją ratować (a także docelowo siebie) gdzie idzie? Tak, gdzie grozi jej największe niebezpieczeństwo. Przecież nie mogła po całej akcji z uderzeniem przypuszczać, że jej mąż nagle wszystko zrozumie i wróci z podkulonym ogonem. Na 99% powrót do domu oznaczał śmierć. A ona wróciła o na luzie czekała na pokajanego Hussama.
Parę innych dziwnych momentów by się znalazło, ale i tak serial kapitalny.