Nowoczesna wersja mitów greckich. Czy fajna? Ja mam mieszane uczucia. Pomijam już tą tak zwaną "różnorodność" w mitologiach europejskich (chociaż wyobrażam jaki byłby wrzask gdyby białych aktorów obsadzić w mitologii afrykańskiej). To że Dionizos grzmoci wszystko jestem skłonny zrozumieć. Ale zrobić rowerzystów z Prometeusza, Charona czy Tezeusza mnie zniesmaczyło. Gdybym był Grekiem, to bym się wk....wił.
Ale o czym ty w ogóle mówisz, człowieku. Serial oparty na zbiorze greckich MITÓW (tj. historiach wymyślonych, jakbyś nie znał definicji ;)), a Ciebie boli dupa, bo jest za duża różnorodność rasowa XDD No ale nie jesteś Grekiem, także Twoja opinia wnosi jedno wielkie nic.
Prawacki płatek śniegu urażony, bo panowie stykają się penisami. Dorośnij
"prawacki płatek śniegu". Gdyby głupota umiała latać to byś zapier...lał jak Boeing. Pocieszające jest to, że twoimi opiniami można się również podetrzeć. Nie tyle urażony, co obrzydzony. Owszem boli mnie ta "różnorodność rasowa", bo to są mity europejskie. EUROPEJSKIE! A to że Europa dzisiaj jest jaka jest to nie znaczy, że zawsze taka była. Więc wsadź sobie tą swoją "postępowość" i idź się przykleić do jakiejś drogi.