PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=190739}

Karny batalion

Shtrafbat
7,9 2 062
oceny
7,9 10 1 2062
Karny batalion
powrót do forum serialu Karny batalion

Zakończenie

ocenił(a) serial na 7

To co, generalnie Twardochlebow przeżył a cała reszta zginęła i na koniec siedzi na stosie ciał swoich podkomendnych nie ?? Czy to też jakas metafora a na sam koniec on również zginął ??

mordarg

Całe zakończenie jest chałowe. Nagle wielki nacisk jest położony na wiarę, nie wiadomo czy z powodu charyzmy popa, czy osiągnięcia granic wytrzymałości. Ostatnia walka jest odrealniona, jest bardziej niepotrzebną ofiarą, niż celowym działaniem. Sami Niemcy mówią o nieskuteczności zamysłu ataku, który miał odwrócić ich uwagę od innego fragmentu frontu.

Co do realiów historycznych, to w rzeczywistości służba w karnym batalionie trwała trzy miesiące. Faktem jest, że szafowano życiem żołnierzy. Poziom strat sięgał 70% zabitych, o ile dany batalion rzeczywiście używano jako pierwszorzutowy. Polecam książkę "Hu-ha" Morisa Simaszko, wprawdzie fabularyzowaną, ale pokazującą rzeczywistość. Po przybyciu na front sztrafnicy dostawali płaszcze różnych formacji, zdjęte z zabitych i zdezelowaną broń, chętnie zamienianą na zdobyczną niemiecką. W istocie karne bataliony były ogromnym marnotrawstwem wyszkolonych żołnierzy, często trafiających tam za przewinienia dyscyplinarne.

Ciekawa jest też książka Aleksandra Pylcyna "Bylem dowódcą oficerskiej kompanii karnej Armii Czerwonej". Okazuje się, że dowódcami zostawali ochotnicy, a nie skazańcy jak w serialu. Liczono im podwójnie staż i płacono kilkukrotnie wyższy żołd. Jednak jaki sens miało wcielanie doświadczonych pilotów do piechoty, czy skierowywanie starszych oficerów jako szeregowców? Potem działanie takie powtórzyli Niemcy pod koniec wojny, bo w Armii Czerwonej gdy już wygrywała karne oddziały były coraz mniej potrzebne.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones