PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=36349}

Kasia i Tomek

2002 - 2003
6,7 54 tys. ocen
6,7 10 1 53833
6,7 20 krytyków
Kasia i Tomek
powrót do forum serialu Kasia i Tomek

lipa

ocenił(a) serial na 1

nigdy nie oglądałem nic głupszego... tu nic nie jest śmieszne, a zmusiłem się do paru odcinków

ocenił(a) serial na 8
mtom7a

ile masz lat? wydaje mi się, że niewiele więc po prostu pewnych rzeczy nie rozumiesz.

ocenił(a) serial na 1
poczta1986

jestem z 1984 roku

ocenił(a) serial na 8
mtom7a

To nie wiem jak smutne musi być Twoje życie towarzyskie/seksualne, że nie rozumiesz tego serialu. To jedna wielka parodia życia, mnie to bawi- może dlatego, że znam podobnych ludzi, a zwłaszcza do Brodzikowej.

ocenił(a) serial na 1
poczta1986

moje życie towarzyskie jest b.wesołe a seksualne b.udane:) serial jest lipą a ty hejterem haha

ocenił(a) serial na 10
mtom7a

Co prawda nie masz poczucia humoru, ale za to jesteś miły i skromny :D

ocenił(a) serial na 8
mtom7a

serial wyśmienicie ironizuje pewne damsko-męskie stereotypy .... może brak dystansu do własnej osoby prowokuje w Tobie taki wstręt do tego serialu :P

celina8002

czego od niego chcecie, to jakis troll, ocenil kasie i tomka na 1 a dlaczego ja na 5

mtom7a

Zeby to zrozumiec to musialbys byc w podobym zwiazku, typowe sytuacje, komiczne zachowania, przerysownaie postaci i pokazanie wszystkich stereotypow, nawet jak ci sie nie podobalo, to mowienie ze tego nie rozumiesz i w takim razie jest to glupie jest ponizej pewnego poziomu do ktorego jeszcze nie dorosles, tak smao jak do poczucia humoru uzywaego w serialu

ocenił(a) serial na 10
kamro

Dokładnie, ktoś kto nie był w stałym, dłuższym związku niekoniecznie zrozumie o co chodzi.
Same randki do tego nie wystarczą, trzeba pomieszkać razem z rok czy dwa żeby zobaczyć jak to jest ;)

ocenił(a) serial na 1
kamro

ja jestem w związku (długo), a serial mnie nie bawi, jest wręcz żenujący, ale jesteś za mało inteligentną osobą więc śmieszą cię takie badziewia

mtom7a

Z poziomem mojej inteligencji niestety nie trafiles, 161 IQ jesli kiedykolwiek ktos uznal ze twoje jest warte zmierzenia, w co watpie, to pochwal sie wynikiem i dodaj foto certyfikatu przy okazji, apropo serialu, prostota czasem jest najlepsza, ktos kto ocenia flapjacka czy bennego hilla na 10 powinien wyciagnac podobne wnioski.

ocenił(a) serial na 1
kamro

poziom mojej inteligencji był wystarczająco wysoki bym mógł zostać fizykiem:) a poczucie humoru to kwestia indywidualna

ocenił(a) serial na 10
mtom7a

"bycie fizykiem" nie oznacza jednak z automatu że ktoś jest inteligentny.
Co widać na załączonym obrazku :D

ocenił(a) serial na 1
andre_

w moim przypadku oznacza, ja już nic nikomu nie muszę udowadniać

ocenił(a) serial na 10
mtom7a

Już dobrze, dobrze - jesteś inteligentny, masz poczucie humoru, do tego długo w związku i w ogóle ...


Co nie zmienia faktu że trochę drętwy z ciebie gość ;)

ocenił(a) serial na 9
mtom7a

po co pisać, że serial jest żenujący, jeśli jednocześnie twierdzi się, że poczucie humoru jest kwestią indywidualną?
heh, mnie serial bawi totalnie :-)..trochę dystansu, trochę doswiadczenia damsko-męskiego, trochę luzu...polecam wszystkim uśmiechniętym obserwatorom życia ;-)

ocenił(a) serial na 10
mmagnes

O, to to :)
Krótko i na temat. :)

mtom7a

sharknado to chyba jakis dowcip

mtom7a

Muszę się zgodzić. Serial ten był badzo popularny, gdy byłam młodą dziewczyną i wyjątkowo mi się nie podobał. Nudny, przewidywalny, w kółko ta sama tematyka, bardzo słabiutka gra pani Joanny. Kilka lat temu znów spróbowałam go obejrzeć i nadal mam podobne odczucia. Śmiech na siłę, wyciskany z widza.

A co do obserwacji życia, nigdy nie rozumiałam, czemu w tym związku nie ma miejsca na żadną tajemnicę, niedopowiedzenie, że ona przy nim goli nogi a on przy niej wyciska pryszcze. Rozmawiałam z koleżankami i zdania były podzielone, aż tu nagle nadziałam się na artykuł pewnego seksuologa na temat... "syndromu Kasi i Tomka". Lekarz pisał, ze ludzie biorąc sobie ten serial za wzorzec też zaczynają zatracać tę tajemniczość, która fascynuje płeć przeciwną i np. żony depilują pachy przy mężach a mężowie dłubią w nosie przy żonach, bo to taka jedność i w ogóle. Doktor dodał to, co ja zauważyłam, a mianowicie, ze jest różnica między nienaturalnym wstydem, a zostawieniem pewnego progu intymności, dzięki któremu druga osoba staje się dla nas nie do konca zdobyta, tajemnicza i przez to - fascynująca, a nie nużąca. :) NIe chodzi o udawanie, ale o zachowanie pewnych zabiegów dla siebie, by jednak ta druga osoba budziła zawsze zainteresowanie i pociąg.
Zaluję, ze nie zeskanowałam sobie tego tekstu, ale nie miałam wtedy drukarki :)
Możecie pisać, ze nie mam poczucia humoru albo że nie mam udanego życia osobistego - przeżyję, nie dam jednak więcej niż 3, bo naprawę ani żarty, ani gra nie zasługują tu na więcej. Ot, zespół średnio zabawnych gagów, bez fabuły. Jeżeli kogoś bawią, to da więcej - jeżeli nie, da mniej. A jeśli chodzi o żarty z życia codziennego par, o wiele bardziej śmieszą mnie relacje Ryszarda i Hiacynty, Bazyla i Sybil albo chociażby Jima i Cheryl z innych seriali. Z tą parą pewnie bym się nie zaprzyjaźniła :). I fajnie, bo skoro jesteśmy tak bardzo różni, to będą powstawać nadal bardzo róznorodne seriale.
Pozdrawiam.

ocenił(a) serial na 1
Szarobure

szykuj się na falę hejtów;) zauważyłem, że każdy, komu ten serial nie przypadł do gustu, jest hejtowany i obrażany, tutaj jest kółko wzajemnej adoracji