Nie potrafię wysłowić jak bardzo mnie zawiodło! Po zapoznaniu się ze świetną mangą podchodziłem do serialu z wielkimi nadziejami. Jednak gdy zobaczyłem drewniane animacje i bezsensowne zmiany w scenariuszu to krew we mnie zawrzała! Mam nadzieję, że w niedługim czasie ktoś weźmie się za nakręcenie OAV'ek, które przywrócą honor Berserkowi!
No nie przesadzaj nie było aż tak źle
Prawda manga o niebo lepsza, ale samo anime nie było aż takie złe
A mnie się wydaje, że niestety jest. Dziwi mnie to o tyle, że przy tworzeniu tego anime udział brał autor pierwowzoru.
a ja uważam że nie masz racji podchodziłem do tego anime z obawami i wg mnie animacja też jest na wysokim poziomie przedewszystkim bardzo klimatyczna, a postacie też ładnie wykonane Gats Caska, Gryfith i nie tylko:)
natomiast zakończenie to mam tylko do jego troche żal chociaż tak naprawde [SPOILER] Gats nie umiera tylko ratuje go i Caske 5iąty DEMON, niestety kaska po wszystkim zapomina co czuła do Gats'a i czuje odraze do mężczyzn wydaje mi sie z powodu tego co zrobił jej Gryfith w ostatnim odcinku... A prawdziwy koniec seri tak naptrawde widz ogląda w pierwszym odcinku gdy Gats zabija człowiek-węża z Beliktem na szyji i podąża w dalszą wędrówke aby odnaleźć Grifitha...
Osobiście gorąco polecam to anime:))
Ja natomiast uważam że Private Ryan ma trochę racji!Dopiero niedawno w moje ręce wpadł berserk i zachwyciłam się nim.Czytałam kolejne losy Gatsa,Caski i Gryfitha wręcz oczarowana.Nie mogłam doczekać się przeczytania kolejnych tomów.Strasznie mnie wkurzyły zmiany w scenariuszu!Jak dla mnie śmierć Ricketa była wielkim błędem.Po za tym nie pokazano kilku naprawdę ciekawych scen.Na przykład walki Gatsa z potworem po uwolnieniu Griffitha oraz "naszego" uroczego elfa.Moim zdaniem niestety animacji brakuje czegoś.
Zgadzam się. Anime jest strasznie spłycone, a animacja pozostawia wiele do życzenia (statyczne obrazki w najbardziej dynamicznych scenach walki).
Nie mówię już nawet o tym żeby dodawali Pucka, Wyalda czy Skull Knighta, skoro i tak nie planowali kontynuować po zaćmieniu, ale dlaczego wycięto gwałt na nieletnim Gutsie? Czemu nie było pokazane, że królowa miała romans z Juliusem? No i zabrakło chorej "miłości" króla do Charlotty.
Do tego niepotrzebne zmiany, jak normalny wygląd kata Griffitha (w mandze był to zdeformowany karzeł), wycięcie Silata i Bakiraka (klan zabójców).
Wszystkie te wycięte fragmenty naprawdę dużo wyjaśniały i sprawiały, że historia była pełniejsza i skończona.
Sięgnąłem po anime będąc w połowie pierwszego arcu mangi i niestety cholernie się zawiodłem. Masa niepotrzebnych zmian i wyciętych wątków (kolega powyżej sporo już wymienił więc nie będę się powtarzał), do tego całość jest mocno ugrzeczniona względem pierwowzoru a strona wizualna bardzo się już zestarzała i trochę razi. No i to co było najgorsze a mianowicie serial przedstawia tylko fabułę z pierwszego arcu (obecnie w mandze mamy już czwarty) przez co serial kończy się totalnie z dupy. Wiadomo że manga wciąż powstaje więc musieliby w którymś momencie przerwać bądź też zasypać widzów fillerami, jednak po dajmy na to dwóch latach przerwy mogliby powrócić z drugim sezonem bazującym na kolejnym arcu. A jeśli tego nie planowali to mogliby jakoś lepiej to zrobić np. pominąć ten niepotrzebny prolog i zacząć od narodzin Gutsa natomiast na końcu dodać jakiś komentarz z offu typu "Po tych dramatycznych wydarzeniach Gutsa wyruszył w świat szukać zemsty na Griffithsie tocząc po drodze niezliczone walki z jego poplecznikami ale to już inna historia..." czy coś w ten deseń, miałoby to o wiele więcej sensu.
Niestety Bersek to jeden z wielu przykładów kiedy anime nie jest porządną ekranizacją mangi a jedynie zajawką, przedsmakiem który wręcz otwarcie mówi widzowi "Chcesz zobaczyć więcej? Kup mangę!". Podobnie było z Hellsingiem czy Claymore które również są żałosne w porównaniu do pierwowzoru. Jeśli ktoś najpierw oglądał to mogło się spodobać, ja jednak kiedy mam możliwość zawsze najpierw sięgam po oryginał a dopiero później adaptację. Niemniej w jednym z najnowszych wywiadów autor mangi wspominał coś że są plany nowej adaptacji, nie uściślił czy chodzi o ciąg dalszy czy nową serię opartą wiernie na mandze ale myślę że druga opcja jest bardziej prawdopodobna. Także jeśli ktoś woli jednak oglądać niż czytać, powinien trzymać kciuki ;p
Anime jest słabe. Nawet jeśli nie będziemy go porównywać do mangi. Ostatnio zacząłem oglądać i najbardziej przeszkadza mi chyba animacja i statyczne tła. Do tego w niefortunnych momentach. Dynamiczna walka przeciwko najemnikom Tudoru zmienia się w slideshow. Jeśli będę chciał sobie pooglądać obrazki, to przeczytam komiks. Anime z zasady ma pokazać te sceny w ruchu.
Berserk zasługuje na lepszą adaptację.
Ale jeśli ktoś najpierw obejrzy anime to na 99% sięgnie po mangę;]
Ale fakt, porównując wykonanie tego anime np do Ninja Scroll z '93 to naprawdę zrobili to na odwal. Ale oddaje klimat, za co wielki plus
a ja sie niezgadzam z opinia zalozyciela tematu anime jest genialne zrobione na wzor mangi moze nieco skraca mange i szkoda ze nie ma kontynuacji anime ale warto obejrzec:)
Klimat przynajmniej tak dobry jak w mandze, moze ciut lepszy przez brak cholernego elfa i slabych gagow, ktore byly niezwykle irytujace w komiksie. Muzyka, podklad glosow, swietnie poprowadzona fabula, przerwana w takim momencie ze jeszcze pol godziny po seansie siedzialem jak wryty: to wszystko stawia to anime wyzej niz pierwowzor. Manga zaczela sie robic nudna w okolicach 30 tomu + nowe postacie Isidro i tej wiedzmy byly po prostu meczace. Ale to tylko moje zdanie..