Prawda, że seria bazuje na utartych schematach, ale mamy piękne dziewczę z tajemniczą przeszłością, która była szkolona od dziecka na zabójcę, żołnierza z syndromem, który również kryje sporo tajemnic i miłego gościa który tę dwójkę wiąże i nadaje nieco humoru. Atmosfera jest przyjemna i mamy korporację, kosmos i sporo akcji. Dla wielbicieli kosmicznego si-fi do których się zaliczam nie potrzeba nic więcej. Nie rozumiem argumentu o słabych efektach i marnej grze aktorskiej. Serio? Po obejrzeniu SG i BG oraz takich ciekawostkach jak Farscape żadne efekty specjalne nie są dla mnie zbyt słabe. Liczy się atmosfera i klimat, a tego tej serii nie brakuje. Pozdrawiam fanów stacji SY-FY:)
Najgorsze bedzie jak hejterzy tego serialu odkryją Babylon 5. Wtedy dopiero się dowiedzą co to są beznadziejne efekty, i że nie dla efektów ogląda się science-fiction.
Całkiem niezły serial jak na klasę B. Ma całkiem porządnie napisany scenariusz z licznymi zwrotami akcji oraz solidną, interesującą intrygą. Ciekawe i sympatyczne postacie, których jednak nikt nie oszczędza więc umierają w najbardziej nieoczekiwanym momencie. Efekty graficzne nie rażą, aktorsko jest nieźle.
Może jedynie wpadającej w ucho muzyki brak.
Jak dla mnie to taki gorszy - bo bardziej przyziemny - odpowiednik "Farscape". Mroczny, dystopijny ale jednak niezbyt męczący widza.
5 pierwszych odcinków (wprowadzających) jest najgorszych, a potem wszystko rusza z kopyta. Kończę właśnie sezon 2 i nie czuję znużenia materiałem zatem chyba jest nieźle. :)