...mam wrażenie, że film jest straszną amatorszczyzną. Czy później jakoś to się zmienia? Stargate i Dark Matter też takie początkowo były, a później zrobiły się na prawdę świetne. Czy z Killjoys też tak jest?
Jestem już w czwartym sezonie. Fabuła zrobiła się ciekawa, ale i tak mam wrażenie amatorszczyzny, jak to oglądam. Nie wiem, co mi tu nie pasuje. Niby efekty są OK. Aktorzy grają w miarę dobrze, fabuła niezła, ale jakoś nie potrafię się wciągnąć tak, jak w Star treka, czy Stargate. Owszem. Oglądam, bo chcę zobaczyć, co dalej, ale drugi raz już do tego serialu nie wrócę. Stargate i Star treka mogę oglądać na okrągło.