O ile anime są wciągające jednak tyle razy oglądając to anime miałem ochotę zgrzytać zębami.
Grafika, tutaj nie ma co ukrywać jest po prostu słaba, minimalistyczna do bólu co sprawia że czasami ciężko stwierdzić czy dana postać jest mężczyzna czy kobietą bo wszyscy mają ogólnie ten sam kształt twarzy, połowa postaci ma też takie średniej długości włosy które nic o płci nie mówią itp.
W sumie oglądając nie pomyślałem że jednak jest co od razu wskazuje płeć postaci to ubiór co jest kolejna wadą.
Kobiety są tutaj ubrane hmm powiedzmy że nie tak jak powinny ;) a królowa w swoich płytowych szpilkach i suknio zbroi to po prostu lol.
Do tego dochodzą sceny z bobs shoot czy jakieś przeseksualizowane pozy.
Fabuła. to taki w sumie standard nic ciekawego czy oryginalnego. A sam początek tak bardzo przypominał mi kroniki wojny na lodos.
Tak, no troszkę szkoda, ale to niejedno anime oparte na grze które poleciało w kosmos w zapomnienie... niestety
Tylko że tak jest nie tylko w anime opartych na grach, po prostu dużo anime jest robione jako tania masówka. Dlatego śmieszy mnie jak ludzie bronią anime jako jakiegoś wybitnego gatunku, gdzie wybitne są pojedyncze przykłady a nawet te lepsze anime bardzo często są schematyczne czy to w wyglądzie czy zachowaniu postaci, elementach fabularnych itp