Ha wymyśliłam sobie wątek i sama zaczynam w nim pisać ;)
Kochane Siostry tutaj dyskutujemy zawzięcie i zażarcie o serialu;) Będziemy mieć wszystko w jednym miejscu ;)

Co prawda piszę sama do siebie ;) Brawo JA :)
krótko o odcinku 11 Fazilet.... hmmm Yagiz w windzie i potem jak patrzy w dal ze swojego mieszkania to już stan zakochania czyli trafiony zatopiony i stan beznadziejny tej miłości ....bo wie, że brat się też zakochał...
Ich wspólna scena kiedy tak zawzięcie się kłócą wieczorem koło domu Hazan jedyna fajna scena odcinka... Hazan wygarnia mu niemiłosiernie, wali równo.. a on o ile dobrze zrozumiałam mówi do siebie, że ją przeprosi, ale to będzie prawie niemożliwe....cóż wzięło go konkretnie ;) a teraz będzie miał inne zagwozdki i Hazan raczej mu nie pomoże... Poza tym podobała mi się scena jak Sinan zdemaskował swoją niby narzeczoną Nil hahaha to było piękne, tylko zemsta tej wariatki będzie horrorem... ciekawe czy Yagiz będzie ratował Hazan z płomieni...czy raczej scenarzyści zostawią go w szpitalu i tak stan permanentnej niechęci wręcz nienawiści Hazan do Yagiza będzie trwać do kolejnego sezonu....
Oj ma chłop przerąbane wszystko sprzysięga się przeciwko niemu.... a on jeszcze kłamie Hazan, że to Sinan kazał mu opłacić adwokata.... taki dobroduszny dla brata....
Dobra tyle moich przemyśleń, zobaczymy co Turki w sobotę wymyślą o ile nie będę imprezować hahahhaha;) to chyba po raz pierwszy od niepamiętnych czasów obejrzę na żywo ;)))))
Ni ma końca cudów na tym świecie ;)

hello :)
scena kłótni z Yagizem jest przetłumaczona wiec polecam bo, gościu jest świetny :D fajnie się z nią droczył... poczucie humoru to on ma :DDD tak w ogóle to tą scenę dokręcali na szybkiego... dwa dni przed odcinkiem dlatego nie było jest w zwiastunach... hahah a była najlepsza z całego odcinka... :))))
jak było do przewidzenia rating odcinka kiepski.. tak więc z tym drugim sezonem to nic pewnego na razie...
no i kiedy ona przestanie go nienawidzić... nie mówiąc już o polubieniu... jedyna nadzieja w scenie pożaru... jeśli się tam pojawi oczywiście jako wybawiciel... będę zawiedziona jeśli będzie inaczej... ach te pożary w tureckich serialach... :)

hahaha cud nad cudami :D
brawo, ja na żywo nie oglądam... fazilet wrzucają na youtube już po 23 więc sobie na spokojnie obejrzę :D

No patrz takie perełki szybko kręcą ;) scena the best ;) oj droczy się z nią, a ona przywala mu strasznie.... te jego westchnienia.. oj cierniami ma usłaną drogę do miłości hahahhaha;)
hahahha tez miałaś skojarzenie pożar skąd ja to znam.... hahha ja tak samo, przed oczami od razu stanął mi Ayaz hahahha;)

Czy na pewno będę oglądać na żywo to się okaże, bo wiesz może się jakas niezapowiedziana impra trafi i już nie będę oglądać....

zobaczyli, że fani yagiza i hazan się wkurzyli brakiem scen z nimi i stąd to dokręcanie sceny na szybkiego... lepiej późno niż wcale... może scenarzyści w końcu się ogarną... bo ta nienawiść trwa już za długo... :)
pożar w KM był the best... do dziś mam z tego bekę :))

hahaha miejmy nadzieję, że się scenarzysty ogarną... mogą już zapodawać ocieplenie relacji... chyba, że pójdą z grubej rury i od nienawiści do miłości jeden krok.....kuźwa to byłaby żenada...

hahaha nie Ty jedna miałaś polew z tego pożaru.... Ayazowi chyba się nawet fryzka nie zburzyła wtedy hahahha;)

nie no, takież żenady to ja nie chce haha :D chociaż z turkami nigdy nie wiadomo... :)

hahah dokładnie...tam było tyle "kultowych" scen... z tego serialu można czerpać garściami... :D

dokładnie turki to nieprzewidywalne małpy hahahha stan umysłu jak w rosji... zobaczymy co będzie, a może np. wyciągną Sinana z domu a nikt nie będzie na tyle odważny by iść po Hazan a Yagiz poleci jak nawiedzony i wyniesie ją z domu a na końcu dostanie czymś w głowę hahaha tak się raczej nie stanie...

hahaha... nie wierzę...
miałam identyczną wizję... on leci ratować hazan... wynosi ją ale sam dostaję jakaś spadającą deską w łeb czy coś i jest ranny... hahah ale bym śmiała jakby taką scenę zapodali :DDDD pomarzyć można hahaha

co poradzisz Siostry to Siostry ;) marzenia co do scen w serialach mamy podobne.... ja chyba bym ryczała ze śmiechu jakby rzeczywiście taką scenę zapodali... ale nie wydaje mi się , jednak jeśli chcą jakoś połączyć Yagiza i Hazan tylko spektakularne poświęcenie się Yagiza przekona Hazan...

parę razy udało mi się przewidzieć sceny w serialach więc kto wie... może i tym razem się nie mylimy hahhahah... dobra nie róbmy sobie nadziei... :)
co masz na myśli spektakularne? może ma oddać jej swoją nerkę haha... chociaż nawet to mogłoby nie pomóc buaha

pożyjemy zobaczymy, no może wyniesienie jej z pożaru i jego np. utrata przytomności trochę by ja ocuciła.... chociaż wątpię o takiej spektakularnych sytuacjach myślę.... a jak będzie...hmmmm siostra zorientuje się, że jest w ciąży, a mamunia zrobi z tego aferę, że to dziecko Yagiza..... Turcy są porąbani

a hazan oczywiście w to uwierzy, bo co złego to Yagiz...

Dokładnie, przecież już w 8 odcinku dopytywała się czy przypadkiem Yagiz jej do czegoś nie zmusił, albo jej coś nie zrobił.... a on jakoś nie ma ochoty na tę lolitkę...

haha, a na co mu taka laska bez mózgu? on jest dojrzały, dobry a ona... gówniara :Dja na nią strasznie cięta jestem... irytuje mnie na maxa hahaha.

dokładnie strasznie egocentryczna jest jak zobaczyłam co wyczyniała z tym plakatem hazan to miałam wielką ochotę palnąć ją w łeb.....łopatą oczywiście ;)

Właśnie yagiz jest dobry uczciwy i pomocny i najbardziej dostaje po duuupie.... dobrze, że przy tym nie jest ciapowaty bo chybabym nie zdzierżyła....

ja też bym nie zdzierżyła... nienawidzę ciapowatych protów... facet ma być twardy a nie mazać się i być pod pantoflem kopniętej laski (Ayaz)
a postać yagiza fajnie napisali... z jednej strony dobry, porządny, pomocny... a drugiej męski, twardy... uwielbiam takich bohaterów, ach :)

hahaha to jest nas dwie, albo i więcej, bo Yagiz team się powiększa i powiększa ;) jego postać jest napisana super...

już obejrzałam tą scenę w parku :)
jak zwykle prezentował się bosko :) urocze to było jak nie mógł na początku się wysłowić hahah :)

Ja też z moim kulawym angielskim obejrzałam, fajnie, ze wiem co mruczał do siebie jak już Hazan poszła.. hahaha jaki zdeterminowany, żeby dostać od niej odpowiedź oj zdaje się, że jak scenarzysty tak będą prowadzić ich wątek to szybciej piekło zamarznie niż on doczeka się odpowiedzi hahahah;)
A uroczy był z tym onieśmieleniem.... a ta mu znów dołożyła....

w tym tempie... to ja nie wiem czy dożyje progresu w ich relacji hahaha.
chociażby ta scena przy windzie... mówi sinanowi, ze na widok twarzy yagiza dostaje gęsiej skórki... no bez jaj hahahah... i ani trochę wdzięczności za adwokata ech...

zdaje się, że musimy się uzbroić w łopaty pożyczyć helikopter od Sloneczka i zrobić nalot na Stambuł na scenarzystów i przetłumaczyć im z polskiego na nasze hahahha;)
właśnie ona się tak zachowuje jakby rzeczywiście jej coś złego zrobił a on powiedział kilka słów za dużo.... strasznie to rozpamiętuje.... a nie widzi, że to on odnalazł i zaopiekował się jej siostrą, wynajął dla Hazan adwokata.... cały czas krąży przy niej jak anioł stróż coraz bardziej zakochany...

ojj tak... bez naszej interwencji się nie obejdzie :D

dokładnie.. dałaby już sobie z tym spokój... ile można o tej nocy w hotelu słuchać...
ja tam nie wiem czy on już jest w niej zakochany... chyba trochę za szybko... przecież mało co czasu ze sobą "spędzili"... może ma po prostu wyrzuty sumienia... miłości jeszcze nie widzę, może ślepa już jestem... hahahah

czyli nalot na Stambuł uzgodniony, ok będziemy dogrywać szczegóły hahahhaa;)
Oj ona jeszcze będzie rozpamiętywać a umyka jej tyle rzeczy.... które dla niej Yagiz robi.... mało tego oan nie przyjmuje tego do wiadomości tylko tłumaczy sobie po swojemu... a mnie się wydaje, że jego nie tylko wyrzuty sumienia dręczą tylko już rozmyśla o Hazan.... scena w windzie jakoś mi tu pasuje i jeszcze to spoglądanie przez okno.... sama scena przy widzie była super zwłaszcza ten moment jak on się zawiesił, bo ją zobaczył kątem oka co trzeba przyznać takie sceny Turcy robią rewelacyjnie.... mnie się podobają ;)

zgadzam się... ta scena jak się zawiesił... o rany, uwielbiam turków za takie detale... :)
w scenie spoglądania przez okno faktycznie wyglądał na zamyślonego... ale nawet jeśli, to nie będzie chciał dopuścić do siebie tej myśli, ze względu na brata... jakie to wszystko zagmatwane.... :)

ja też ubóstwiam takie szczególiki ;) po prostu majstersztyk ;)

On w ogóle ma ciągle pod górę.... to Hazan mu napsuje krwi... braciszek ten chyba najstarszy z żoneczką Yasemin chcą go albo już go wysiudali z firmy... tatuś ma pretensje a teraz jeszcze się okaże, że jest synem tej kobiety.... i straci swoją tożsamość...

dokładnie... wyobrażasz sobie, że np. Polacy nakręcają taką scenę? bo ja nie... tylko turkom tak genialnie to wychodzi.

jeszcze nie wiadomo, czy jest jej synem... bo może specjalnie wkręcają nas widzów a potem się okaże, ze to jednak sinan... ale z drugiej strony... skoro to yagiz jest głównym bohaterem to nie ma opcji... musi być adoptowany...

Coś Ty Polacy i takie sceny zapomnij ;)

właśnie nie do końca wiadomo co w trawie piszczy.... zobaczymy... skoro Yagiz jest głównym bohaterem to jest szansa na nowe otwarcie z hazan....

zmykam.
muszę coś jeszcze ogarnąć na zajęcia a jest już po 23 hahaha :D
Dobranoc :)
tureckich snów :))))

Dobrano yagiz na noc :)
też wracam do moich robótek ręcznych ;)

Witajcie ;) Pisania sama do siebie ciąg dalszy ;)
a wynalazłam takie filmiki ;)

https://www.youtube.com/watch?v=rGRiiSUcy0w
https://www.youtube.com/watch?v=6fB00anviBY
i jeszcze ten ;)
https://www.youtube.com/watch?v=IWxLoTGRueU

fanów YAGHAZ przybywa oj przybywa ;))))
Miłego oglądania ;)

dzięki za linki :)
nie mogę się na niego napatrzeć... co za boskie ciacho :)))
jakbyś ktoś spojrzał na filmiki nie znając serialu to pomyślałby, że nie wiadomo jaka miłość między nim jest... a tu zupełnie odwrotnie...

ahhaha mam tak samo, jakbym nie znała serialu, to byłabym pewna, ze para zakochanych jak nic ;) a tu zonk... i tak sobie myślę, że jeszcze długo nie będzie nic....
Dziwi mnie fakt, że rayting niski a odtworzeń na YT odcinków każdy ponad milion ;))) no dobra hahahah jest i w tym mój udział, bo znowu przeglądam odcinki....
Strasznie się Yagiz wkurzył na Sinana w chyba 3 albo 4 odcinku po tym wypadku.... co Hazan rzuciła mu studolarówką w twarz... poszło ostro... Sinan święty nie jest i dołożył 3 grosze do takiego potraktowania Hazan przez Yagiza... a ten teraz biedak cierpi katusze....

haha, też to zauważyłaś... mają dużo odtworzeń na youtube... jak czytałam komentarze pod odcinkami to jest dużo osób z całego świata oglądających ten serial :)))
ahaha Margo nabijasz odsłony... dobrze, bardzo dobrze, może wezmą jej pod uwagę i nakręca drugi sezon ;ppp haha
a no wkurzył się porządnie, że brat chodzi z laską, która "jest" dziwką...
ojjj cierpi biedak. ma wyrzuty sumienia, próbuje odkupić swoje winy a tak naprawdę został wrobiony przez brata...

właśnie zerkałam na 4 odc bo kolejny fragment przetłumaczyli i okazuje się, że ta baba co jest matką jednego z nich... oddała swoje dziecko za kasę... czyli Hazim po prostu je kupił... co za patologia... co to za matka...

czyli któryś z nich albo Sinan albo Yagiz został kupiony... dlaczego czuję, że będzie to Yagiz....
patologia po całości....

Normalnie tak magluję ten serial, jak kiedyś kiralik sama siebie nie poznaję ;)

czuję tak samo...

Heja ;)
A jeszcze w temacie maglowania Fazilet... scena w windzie i Yagiz który już ma prawie dość tych oskarżeń.... i tej nienawiści... wzburzony i zamyślony... coś mi się wydaje, że już jest zakochany, ale jeszcze sobie tego nie uświadamia...
Hazan jeszcze do niego nie powiedziała po imieniu, zdaje się, że to będzie wielkie wydarzenie , jak zwróci się imieniem do niego.... bo teraz jeśli dobrze zrozumiałam to ciągle do niego gada per ty, albo ten facet....
JA chyba chcę, że ją wyniósł z tego pożaru i się przydusił dymem... żeby trochę porozpaczała.... a ona będzie płakać po Sinanie.... hahahhaa;) jak to w tureckich serialach...

hmmm, no coś w tym jest... może jest zakochany ale nie dopuszcza tej myśli do siebie... muszę sobie na spokojnie przejrzeć te sceny jeszcze.... bo tylko ze trzy razy widziałam hahah... ale czuje oko Margo wszystko wyłapie hahaha :D
a wiesz zauważyłam to samo... po imieniu się jeszcze do niego nie zwróciła... a jak wymawiała raz jego imię i nazwisko przy Ece to z takim obrzydzeniem hah....
więc racja to będzie wielkie wydarzenie... czekam z niecierpliwością... może już w tą sobotę... oby... :)
przypomniało mi się jak w GF się czekało jak Fatma powie w końcu do Kerima po imieniu... :)

hahaha Ty się napieprzaj ze starej koleżanki, co jej odbiło na punkcie serialu hahahha;) mowa oczywiście o mnie ;)
Właśnie wymówienie jego imienia bez nienawiści to będzie święto narodowe....

Zgadza się na to, żeby Kerim usłyszał swoje imię musiał bardzo długo czekać... ale sytuacja była diametralnie różna....
Tutaj Yagiz uraził dumę Hazan... i nadszarpnął godność tylko słownie... a ona robi z tego niesamowity raban... jego wina jest, bo posłużył się stereotypami, ale zdaje się, ze to Sinan mu powiedział, że przydałoby się dać lekcję mamusi Fazilet i jej córce.... chyba dobrze wywnioskowałam z tłumaczenia w 4 odcinku.... moja lektorka będzie ze mnie dumna hahaha;) nie mogła ostatnio zmusić mnie do większej nauki, teraz sama się garnę hahahhahaha;)

Hazan w sumie też nie lepsza zaszufladkowała Yagiza i nie dopuści do tej swojej tępej łepetynki, że jednak z Yagiza to dobry pomocny człowiek i jak nikt inny zainteresowany sprawami Hazan. Cóż jeśli cały pierwszy sezon będą się nienawidzić, to cały drugi będą odkrywać jacy są naprawdę hahahha;)

ojj ale ile razy ja miałam jakąś fazę na serial, człowieku :D co się przejmujesz hahaha :D

hahah, dobrze zrozumiałaś, dokładnie tak powiedział :D sam poprosił żeby dał nauczkę, przez niego Yagiz nie mógł być w ostatnich chwilach ich matki...
lektorka będzie pękać z dumy haha.
jak tal dalej pójdzie... to za niedługo nie będzie Ci potrzebna haha.

dokładnie :D tylko najpierw ten drugi sezon musi powstać, a to stoi pod wielkim znakiem zapytania...

Heja;)
Tak sobie patrzę na tę scenę koło windy... oj ma już Yagiz dość oskarżeń Hazan i zbywa ją ( całej prawdy o adwokacie jej nie powiedział, zresztą chyba doszedł do wniosku, że cokolwiek powie to i tak Hazan obróci przeciwko niemu, więc stwierdził , że nie będzie walczył z wiatrakami) Niech już ci scenarzyści zrobią coś, co przekona Hazan do Yagiza nie musi od razu usychać z miłości, ale mogłaby mu odpuścić ;)

racja, racja... co więcej coraz bardziej zaczyna go to boleć i smucić... wkurza mnie już Hazan swoim zachowaniem... poza tym co ona widzi w Sinanie? niby taka mądra, dojrzała i odpowiedzialna a już w 3 odc wyznaje miłość (scena przy szpitalnym łóżku) gościowi, do którego wzdychała na siłowni... litości...

dokładnie Yagiz ma już po kokardę zachowania Hazan... porąbało ją kompletnie... a do tego zobaczyłam sobie scenę Sinana i tatusia po akcji z wariatką Nil i Sinan mówi tatusiowi, że w firmie kłamał co do zakochania w Hazan... ( czy ja dobrze to zrozumiałam) owszem Sinana też bierze, ale on raczej traktuje zakochanie w Hazan dużo mniej poważnie.. a może tylko ja zaklinam rzeczywistość ;)

Jeśli będą jeszcze 3 odcinki, to oni w życiu nie ocieplą stosunków Hazan - Yagiz.... i nasze marzenie o wynoszeniu Hazan z pożaru przez Yagiza legnie w gruzach., no chyba, że Turki mnie pozytywnie zaskoczą, po takiej ilości hejtu, jak oni chcą, żeby Hazan się przekonała do Yagiza... jak cokolwiek on zrobi i tak wg Hazan jest złym człowiekiem... a on ją chroni, żeby nie musiała się wstydzić za matkę.... scena po windzie jak gada z Sinanem....

dokładnie... powiedział, ze kłamał... wtedy faktycznie nie był w niej jeszcze zakochany i powiedział tak żeby ojciec nie był na niego zły... ale w tej scenie z ojcem... ojj znowu skłamał... niestety na poważnie traktuje Hazan i to go przeraża jeszcze bardziej... wiec niestety chyba serio wzięło...

jak w 12 odc nie będzie nic przełomowego to się naprawdę wkurzę... ile mamy czekać??? i nie mówię tu o wyjawieniu prawdy przez Sinana... po prostu niech pozna prawdziwą twarz Yagiza... i sama się do niego przekona...

co do windy... ona jak zwykle przyszła z pretensjami a on myślał tylko o tym, żeby jej nie sprawić przykrości i uciął rozmowę... kochany ten nasz Yagiz... :)) złoty człowiek :))
a skąd masz info, że jeszcze 3 odcinki?
bo ja czytałam, że jeden... czyli za tydzień finał sezonu :((((((

Zgadza się Sinana też już bierze na poważnie, aczkolwiek strasznie się broni przed tym uczuciem.

A to mają być jeszcze tylko 2 odcinki.... coś mi się chyba pomyliło, że 3 . Raczej nic przełomowego Turki nie zrobią, bo oni mają wyrąbane na to co myślą fani. Taki piękny wątek Hazan - Yagiz tak spieprzyć, od czasów kiralik ask czyli Omusia i Defne nie ekscytowałam się tak serialem, a to oznacza, że naprawdę mnie wciągnął... co za bałwany.....

Dokładnie Hazan ciągle go dobija swoimi tekstami, a ten nie chce jej już ranić. Zrobił to 2 razy, a teraz już nie chce.... tak mi się wydaje, bo raz to słynna scena w hotelu, a dwa to rozmowa w firmie, przed podarciem czeku... a potem tylko już dostawał razy od Hazan.
Kuźwa Gina, jakie my analizy prowadzimy ? Sama siebie nie poznaję ;)

niestety tak... do finału już chyba nie ujrzymy poprawy stosunków...
swoją drogą ciekawe jaką dramę wymyśla na finał... oby nie jakiś wypadek czy zgon hah...
jeszcze obrażał Hazan w rozmowie z Sinanem ( po tej akcji z Ece ) i jeszcze jak wszyscy bracia siedzieli razem i pili... ale tak osobiście to 2 razy tylko, potem już był w porządku...
haha, rozkładamy każdą scenę na czynniki pierwsze... ekspertki tureckie z Nas... nie ma co, buahahaha :)

Oczywiście jeszcze będzie analiza hahahahhaha;) Turki mnie zadziwiają faktycznie potrafią niektóre sceny świetnie nakręcić... mnie się podoba, jak Yagiz się zawsze zawiesza jak widzi Hazan i od razu ją wyłapuje wzrokiem.... scena przed posterunkiem, scena przy windzie, scena jak gadają wieczorem na ulicy.... hahahha takie szczególiki a jak mnie kręcą;)

oj tak... mistrzostwo... po prostu brawa dla Caglara i reżysera... świetna robota :) za to lubimy Turków :)))
ja jeszcze lubię scenę w szpitalu... podchodzi, łapie ja za ramię... ona się odwraca... wymiana spojrzeń i omdlenie... świetne... wszystko idealnie zgrane z muzyką... :)))))

wgl to w środy albo czwartki zawsze był już nowy fragman a tu cisza... co oni kombinują...

o tak Caglar jest świetny ;) a reżyser też to fajnie prowadzi.
właśnie te szczególiki są kwintesencją serialu ;)

Cóż postanowili dac tylko jeden fragman, może drugi za dużo by pokazał, a tak ja Ty i reszta fanów zastanawia się czy Caglar wyniesie Hazan z ognia i na tym ucierpi czy nie....

Już jutro się dowiemy jak to Turcy znając życie spieprzyli hahahhaa;) bo tak jak Ty nie mam złudzeń, że ocieplenie stosunków nastąpi, jak nawet spadku mrozu nie widać ;) zaperzona Hazan na Yagiza niemiłosiernie.... On o niej już dawno zmienił zdanie, a ona dalej trwa przy swoim mimo, że tyle znaków na ziemi i niebie mówi jej, że on jest jednak inny...
A Yagiz cierpi coraz bardziej..
Cóż dramą finału może być ogłoszenie, że któryś z braci jest adoptowany tylko nie wiadomo który... ale jak to niedoszłego ślubu nie będzie hahahahhaha????? jakże to możliwe.... hahhaha wiem złośliwa jestem ;)