I przepisowo, bez zestawu głośnomówiącego, porządnicka Grażynka walnęła bogu ducha winnego
gościa. :D
Arkadiusz wyjechał w siną dal, nikczemnik jeden, to co się dziwisz, że jest biedaczka rozkojarzona:).
Skoro tzw. Dom Pracy Twórczej może być w Oborach, to Tłuszcz albo Kobyłka też mają prawo gościć takiego Artystę :)
I proszę, jedna większa stłuczka i reszta z poRyśkowego miliona pójdzie na odszkodowanie :D
Opłacajcie OC, ludzie.
Czy do zrobienia ciasta rzeczywiście taki niezbędny jest mikser? Przecież można ciasto wymieszać łyżką, jak dawniej kobiety robiły.
Zresztą i współcześnie niektóre tak robią.
A oni tylko mikser i mikser.
To tak samo jakby Bożenka od kilku dni nie zmywała naczyń, bo... zmywarka się zepsuła :P:P
No chyba że Maciek robi wyłącznie ciasta, które naprawdę bez miksera nie wychodzą.
Maciek zamiast mikserem zrobić ciasto, to narobił bigosu Grażynce.
Kobieta teraz zbankrutuje.
Za tą forsę co ona teraz wyda, to kupiłaby furmankę mikserów :D:D
Nie zapłaciła OC, więc musi za to zapłacić karę ponad 3 tysiące.
Odwiedziła w szpitalu tego mężczyznę, którego walnęła autem. On powiedział jej, że będzie się domagał od niej odszkodowania.
W dodatku powiedział "ten mikser co nam TA BABA ukradła" przecież to brzydko. Mógł powiedzieć "nikczemna kobieta ":-D
No, no, ponad pół miliona wyliczyli naszej milionerce ?
Nieźle, nieźle.
Powtarzam - płaćcie OC, ludzie.
Najlepsza była reakcja Bożenki, a właściwie brak reakcji. Zachowała się jakby chodziło o 50 zł.
Dla Bożenki pieniądze są chyba abstrakcyjnym pojęciem ;)
Tak samo było, gdy ładowała forsę w matkę alkoholiczkę - za pobyt w izbie wytrzeźwień, a potem za pobyt w ośrodku odwykowym.
Jeszcze się dziwi, że Miłosz się denerwuje.
Robią z Bożenki bardziej świętą niż Grażynka.
Nie tylko świętą, ale bezmyślną. Ładuje 800 złotych (czy ile to tam było) w pobyt na izbie, inną sumę na ośrodek odwykowy i w ogóle tego nie odczuwa? Ja już rozumiem, że jest altruistką, ale powinni pokazać, że się wyzbywa ostatniego grosza i z tej filantropii chodzi w podartej kiecy, ale widać Boża znalazła jakiś worek bez dna, pewnie z czepka wykłada. Ewentulanie Miłosz trzepie kasę na wideofilmowaniu.
Jak mnie w Klanie rozwala ta ekonomiczna beztroska, te wygrane w lotka, te spadki po nieznanych ciotkach i rodowe fortuny. Grażyna z długu też się na pewno wykpi w cudowny sposób, ktoś jej podaruje pół miliona, albo Maciek znajdzie walizkę z forsą. A niechby właśnie pokazali egzekucję komorniczą, a niechby zajęli mieszkanie (lub oba), niech wreszcie przydarzy się jakiś realizm. Bo tutaj nawet, jak komuś niby bieda w oczy zajrzy, to i tak ten ktoś zawsze ma gdzie mieszkać, ma co do garnka włożyć, a pomocna rodzina poklepie po pleckach i załatwi ciepłą posadkę.
Ja to jestem ciekaw jak ona to zrobiła, że nie miała tego OC?
Po zmianie przepisów o obowiązkowym ubezpieczeniu komunikacyjnym ciężko jest "nie mieć" takowego.
Musiała się mocno postarać i to świadomie, aby zostać bez OC.
A tu nagle takie larum i zdziwienie???