Wiem, że ten serial jest jednym wielkim absurdem, ale z wszystkich polskich serialu on mnie najbardziej odpręża.
Zatrzęsienie głupich scen, dialogów itp. jest przytłaczające. Dlatego proponuję - tak jak to już jest na kilku forach innych seriali - wypisywać absurdy, co Was drażni itd.
Np. dziś:
Jakiś pan Mirek mówi do Grażyny: - Lubię gasić ogień. Ona: Świetnie.
:D
Ale i tak hitem dla mnie było, że ten pan Mirek przyjechał po nią i po dzieci, bo przecież jej samochód ma kapcia i nie można nigdzie pojechać. Cóż z tego, że stolica? Że istnieje komunikacja miejska? Nie można zniżyć się do takiego poziomu!