Wczoraj się nad tym zastanawiałem. Homowątki w Klanie już oczywiście były, ale wszystkie na krótko i z dala od zacnego rodu Lubiczów. A gdyby tak padło na Pawełka? Jest już w takim wieku, kiedy własna seksualność jest czymś uświadomionym, niedługo zacznie ją okazywać. Więc - chcielibyście, by tatko złapał Juniora mizającego się z kolegą?
Nieee,bo jeszcze Senior dostanie zawału!!! :)) Wystarczy,że dziecko nie ma już matki, więc niech ma chociaż ojca! :))
Przydałoby się coś na rozruszanie Seniora, bo od kilku lat żyje w jakimś półśnie. Takie przynajmniej mam wrażenie, kiedy na niego patrzę. Zero energii i konkretnych emocji nawet po śmierci żony. Niechby się zmierzył z małym wstrząsem :)
Moim zdaniem Agnieszka świetnie nadawała się na lesbijkę :) Oczywiście myślę teraz trochę o stereotypie lesbijki, ale nadawała się ze swoim charakterem i temperamentem. Niemniej w czasach początku Klanu to by raczej nie przeszło, więc owszem, Junior mógłby okazać się gejem. Ja bym chciała. Ale to chyba jeszcze trochę za wcześnie, chociaż właściwie nie pamiętam, ile młody ma lat.
Uwaga, scenarzyści, ktoś wam podrzucił dobry pomysł, nie zmarnujcie tego.
"U nas w Kazachstanie mówili takim: "Zaciśnij zęby i pcha w dziewczynę, nie daj się podszeptom Diabła, który siedzi obok twojego ucha"".
;(
"Bożesz ty, mój, kto to widział, żeby chłop z chłopem?! Toć oni grzeszą, będą potępieni przez Pana Boga!"
Mały ma 11 lat.
Nie no bez przesady, musi ktoś ciągłość rodu przedłużyć, a nie ma nikogo oprócz niego.
Niech lepiej któryś z synów Michała okaże się gejem - ród Chojnickich i tak nie zginie, bo młodych Chojnickich jest trzech.
Dokładnie. Pawełek Lubicz jest jedyny, kto może przedłużyć ród Lubiczów, no bo Maciek przecież nie będzie mieć dzieci. Na homoseksualistę nadawałby się któryś z synów Michała - tak jak Marina napisała. Poza tym statystycznie homoseksualnymi osobami stają się raczej osoby z jakichś trudnych, rozbitych rodzin. Oczywiście nie wszyscy, ale przeważnie naprawdę tak jest. Bliźniacy nadawaliby się, ich matka była narkomanką, no i w dodatku rodzice po rozwodzie, mieli też w domu pedofila i seksoholika. Gorzej z ich grą aktorską - nie potrafiliby zagrać geja. Chyba, że scenarzyści podmieniliby w przyszłości aktorów.
Akurat prawdopodobieństwo, że któraś z sióstr Bąbelka będzie jeszcze miała nieślubnego syna, który przejmie nazwisko matki jest spore. Ponadto Pawełek mógłby być dzieciatym gejem, jak Stephen z "Dynastii" ;)
"Poza tym statystycznie homoseksualnymi osobami stają się raczej osoby z jakichś trudnych, rozbitych rodzin" - o matko i córko. Nie chcę się kłócić, ale naprawdę uważasz, że homoseksualizm to jakieś zaburzenie nabyte drogą problemów emocjonalnych?
Nie uważam, że homoseksualiści mają jakieś zaburzenia. Po prostu często to wynika z rozbitych rodzin. Czytałem też gdzieś, że przyczyniają się do tego złe kontakty z ojcem lub kompletny brak jego.
Jeżeli zgadzasz się, że orientacja seksualna jest rzeczą naturalną, to nie możesz równocześnie uważać, że jest ona efektem np. tego, że pochodzi się z "trudnej" rodziny, albo tego, że się miało zły kontakt z ojcem, bo to automatycznie oznacza, że sądzisz, iż jedno z drugiego wynika. Tzn. trudny kontakt z ojcem -> zostaję gejem, czyli moja orientacja nie jest wrodzona, tylko przez tatę zostałem gejem. Po prostu w swojej wypowiedzi sugerujesz, że orientacja homoseksualna bywa efektem złych doświadczeń w relacjach rodzinnych, a to oznacza zaburzenie. Z innych Twoich postów wnioskuję, że w sumie wcale tak nie myślisz, dlatego pytam ;)
Ściśle to akurat wypowiedzi Elma z tego wątku nie są wewnętrznie sprzeczne. Jak najbardziej można uważać, że każdy z nas rodzi się z jakąś tam potencją bycia homo, jedni większą, inni mniejszą i nasze losy we wczesnej młodości decydują o tym, po której stronie w końcu wylądujemy. Że jednego nic nie skłoni do bycia gejem, innego skłoni tylko jakieś poważne przeżycie, jeszcze innemu nic nie jest do tego potrzebne.
A ja dostrzegam sprzeczność i dlatego pytam Elma, co myśli. Nie zamierzam nikomu narzucać żadnych poglądów i przekonań. Pytam z ciekawości, ale nie zamierzam naciskać na odpowiedź, bo nie każdy musi mieć ochotę na dzielenie się swoimi przemyśleniami.
O matko, to Klan będzie emitowany tak długo, że doczekamy jeszcze kolejnego pokolenia ? ;)
Poza tym geje nie są bezpłodni ;)
Bardzo Was proszę przestańcie. To jest niesmaczne, że Wam się pederastów w klanie zachciewa oglądać !
A dlaczego nie? Co raz więcej osób przyznaje się do homoseksualizmu, a podobno "Klan" ukazuje rzeczywistość, no i jest to serial z misją. Obawiam się jednak, że nie podejmą takiego kroku, bo homofobów mamy nie mało, szczególnie ludzie w podeszłym wieku oburzyliby się.
Należy walczyć z szerzącą się homopropagandą. Serial z misją ? Z misją promowania dewiacji ? To ja dziękuje za taki serial z misją.
Nie chcę kontynuować tej dyskusji, bo prawdopodobnie nic z niej nie wyniknie. Już to przerabiałem wiele razy. Po prostu mam swoje zdanie na ten temat i wątpię, żebym je zmienił.
Już w drugim sezonie był w serialu gej, Rafał, szef Agi w agencji reklamowej i jej wtedy najbliższy przyjaciel
To ten, co rzucił Weronikę - siostrę partnera Agnieszki?
No i nie zapominajmy o Sławie, która jest zadeklarowaną lesbijką. No i kiedyś była też lesbijka, podrywała Monikę. :)
Nie, ten był dużo, dużo później, ok. 2007 r., a Rafał w latach 1998-2003, pocieszał ją jeszcze po śmierci Sadowskiego. Ten facet Weroniki to był zresztą zakochany w niej licealista, on najpierw długo za nią wodził maślanym wzrokiem, a jak ją już zdobył, to odkrył, że jest gejem.
Był jeszcze jeden wątek, gdy Deptuła szykował się do ślubu z panią Kaczorek, to podejrzewał, że ona zaczyna romansować, ze swoim nauczycielem śpiewu (miała śpiewać na własnym weselu), ale tamten okazał się mieć chłopaka.
No a Sława to przecież heteroseksualny facet zamknięty w ciele dziewczyny ;)