nono :) obśmiałam się :D

Już nie milczy, wskazuje ten temat :D

Hura, jestem w google :)

to i ja!!! :))))))))))))))

Być może chodzi o to, iż nie można tak samo reklamować leków jak innych produktów w filmach (produkt placement) - raczej by to głupio wyglądało gdyby ruda po pokazaniu nazwy leku jeszcze wydeklamowała tekst w rodzaju: "w razie wątpliwości skonsultuj się ze swoim lekarzem albo farmaceutą".

Ale byłyby jaja gdyby tak musiała powiedzieć :d W ogóle po cholerę ta formułka jest obowiązkowa? A w radiu muszą czytać całą ulotkę i to bardzo przyśpieszonym głosem...