Jak dla mnie na kilometr czuć, że szykuje się romans pomiędzy Korbasem a Urszulą.
Ale że Michał z Bogną coś teges kiedyś? I tak dramatycznie? Nic nie kojarzę, a to chyba nie był wątek na dwa czy trzy odcinki.
W skrócie bo szczegółów nie pamiętam:) Michał pobity nie może chodzić-ona go rehabilituje i sie zakochują w sobie-on wylatuje do USA na rehabilitację tam zakochuje się w niejakiej Magdzie- w tym czasie Bogna dowiaduje się , że jest w ciąży-dostaje list od Michała Bogna , w którym z nia zrywa-ta połyka masę leków -dziecko umiera,ona jest w ciężkim stanie- potem Bogna była z jakimś doktorkiem , który potem umarł.
W chwili gdy Michał wyjeżdżał, już wiedział że Bogna jest w ciąży.
Zmarły doktor Ruczaj był ojcem jej córki.
Odcinek w normie ,ale mógł być lepszy zdecydowanie. Na największy plus Leszek i Bogna, scena z Olą , połączenie wątków, ale głównie rozmowa o Pawle i późniejsza przy faworkach-za to też plus-Bogna to dobra aktorka-w kolejnych scenach to udowadnia i dziś jej testy należały do najlepszych, Leszek też daje radę-więc spoko. Na plus Aga i Janusz i jego oświadczyny, Rafał i Ola też wpasowali się w to, rozmowa z Manią też niezła, ciekawe jaka jej rola będzie, pojawienie się w ministerstwie z śmiesznym logiem:) Ponadto fajna Ela z Jurkiem o Marysi , Cyrkowiec oczywiście nic specjalnego ,podobnie Anna i wątek zakąsek-niespecjalnie. Była też i Cześka, ale to co wczoraj w sumie.
Były pączki, były... i faworki u Bogny :)) Jeśli Gośka będzie zbierać pieniądze podczas tego konkursu charytatywnego... no to nic dobrego z tego nie bd, i na to liczę po cichu.
Miała wyjechać niby-i co wyjechała? Zapomnieli :) Nie wiadomo a maraton chyba na dniach.Ale wątpię by się zgodziła, ale kradzież kasy byłby ciekawy :)
Odcinek -taki sobie w sumie. Na plus wątek Michała-choć jego rozmowa z Kingą-hah , a potem z synami i jeszcze przy Sandrze-marnie o nim świadczy , ale wątek jako tako na plus. Ula i chłopaki-trochę sztywno, trochę przegadane -bez rewelacji, ale pewnie s Korbasem będzie coś więcej. Niezła Wiga na Truskawieckiej-ewidentna przemiana, jest energiczniejsza i radośniejsza niż dawniej. Fajna scena Pawła z Agą w Elmedzie, dobrze , że wrócono do wątpliwości Agi do Wigi. Anna i spółka -nic ciekawego. Rafał i Ola-nieźle, ale ślubu nie wieszcze , bo za dużo na raz.
Surmacz dała ciała mówiąc, że jest obywatelką Europy. Każdy z nas jest w pierwszej kolejności Polakiem i powinna powiedzieć, że ma ambicje służyć dla dobra narodu w małej ojczyźnie (Zakąski) czy coś takiego. A nie jakieś pierdoły, wcześniej prymitywna baba się zachwycała jakimiś Brukselami i wychodzi to takie zakompleksienie, zamiast narodowej dumy.
Też mnie ukłuło to z tym obywatelstwem Europy. Patrząc na niektóre ostatnie wątki na bank scenarzystą jest jakiś zacietrzewiony lewak. Do tego najwyraźniej kogoś mocno boli zwycięstwo obecnie rządzącej partii bo odniesienie się do tematu "500 zł na dziecko" w takiej formie jaką nam dzisiaj pokazali, jest jak dla mnie trochę niesmaczne. Taki serial powinien w ogóle nie odnosić się do takich rzeczy bo to jest stąpanie po kruchym lodzie.
Co do reszty odcinka to średnio. Scena bliźniaków jak dla mnie uproszczona do maksimum. Normalnie to powinien być chyba dla nich lekki szok, a oni praktycznie zachowali się tak jak gdyby nic się nie stało, co najwyżej odwiedzili dawno niewidzianą siostrę. Reszta do przeżycia.
Dlaczego niesmaczne?
Ale też zwróciłem uwagę na to odniesienie do "500 zł na dziecko" i przyznam Ci rację, że to stąpanie po kruchym lodzie. Przy poprzednim rządzie można było sobie pozwolić na wiele odważnych tematów politycznych i społecznych, ale przy obecnym raczej powinni zdystansować do polityki i odejść od tematu typu homoseksualizm czy uchodźcy. Nie dlatego, że to złe, tylko po prostu żeby nie podpaść obecnej dyrekcji TVP.
Niesmaczne bo wg mnie przedstawili to w trochę prześmiewczym tonie, że jak Zośka narobi sobie w przyszłości dzieci to będzie mogła żyć za hajs od państwa. Ale może to ja tak tylko odebrałem.
No wiesz, można byłoby się doszukiwać w tym drugiego dna, ale ja bym nie traktował tego tak poważnie. A Zosia to pewnie już nie zdąży żyć za hajs od państwa, bo najprawdopodobniej w następnej kadencji rząd się zmieni i nie będą rozdawać pieniążków biednym mamom. :P
Co się zmieni ? Oby nie, nie można dopuścić, żeby rządziła koalicja Nowoczerska-PO. Niech sobie PiS rządzi co najmniej 8 lat, a w opozycji niech będzie jedyna porządna partia tj Ruch Narodowy. A jeśli nie da rady to chociaż jakaś koalicja PiS z kimś.
Nie jestem za PiSem, mam lewicowe poglądy i nie kryję tego. :) Niemniej jednak to nie jest forum polityczne, żeby dyskutować na takie tematy.
W Klanie również nie powinno podejmować się jakiś głębszych tematów politycznych, a jeśli już to nie można być stronniczym.
najlepiej tych tematów nie tykać. Udało się przez prawie 20 lat i dlatego czuję się taka rozczarowana tym wątkiem...
Nie, nie, serial oceniłam na 1 już wieki temu. Oglądam, choć uważam, że pod wieloma względami jest nieporozumieniem. W 1997 roku jak cała ta historia się zaczynała, to postaci były fajnie wymyślone przez scenarzystów. Monika była złą siostrą w kapeluszach rodem z Dynastii, Elżbieta była niedoceniona, poczciwa i dobra, Paweł i Krystyna byli parą inteligentów, a Grażynka z Rysiem reprezentowali dla odmiany poczciwe, prostolinijne małżeństwo z klasy średniej. Dziś serial jest karykaturą samego siebie, kopalnią słabych product placementów i zasuszonym Danielem Olbrychskim grającym na skrzypcach "Życie jest nowelą" :) W niektórych odcinkach jeden facepalm goni drugi :D
Żeby była jasność - ja się z tego serialu nie naśmiewam. Jest jaki jest. Czy lubię go oglądać? Tak. Czy uważam, że to zły serial? Tak :)
"Czy lubię go oglądać? Tak. Czy uważam, że to zły serial? Tak :)" Ja uważam podobnie i dlatego oceniłem go na 10 :)
No i super :D W gruncie rzeczy zrobiliśmy dokładnie to samo, bo w swoich ocenach celowo i prowokacyjnie wskazujemy skrajności. Po prostu wektory poszły w dwie różne strony ;)
A ja oceniłem na 6, choć kilka razy już zmieniałem ocenę.
To co jest prezentowane w serialu, to oczywiście mało ma wspólnego z rzeczywistością. Jednak Klan ma w sobie coś czego nie mają inne seriale. Jest taki codzienny i mimo wszystko bliski ludziom. :) Poza tym każdy odcinek to dawka dobrego humoru, co też jest plusem. :)
Uważam dokładnie odwrotnie - serial dzieje się w Polsce, jest podobno obyczajowy, a nie ma w nim tego czym Polacy bardzo często się zajmują, czyli dyskusji politycznych.
Jak dla mnie to jest podstawowa słabość tego typu produkcji - bohaterowie zachowują się jakby nie obchodziło ich nic poza rodziną i pracą.
Czyli powinieneś być zadowolony z wątku o "500 zł na dziecko".
Mimo wszystko trochę się z Tobą zgadzam, bo faktycznie w życiu każdy prezentuje jakiś inny typ człowieka. Jeden jest socjalistą, drugi nacjonalistą, trzeci ma poglądy liberalne. Tylko jakby wejść tak głęboko w te tematy, to seriale właśnie mogłyby się narazić wielu osobom, zaczęłyby się kontrowersje i oburzenia. Już jedno zdanie o 500 zł wywołało lawinę komentarzy, piszą o tym na gazecie.pl, nawet na pudelku.
Ja to mam duże obawy czy Klan przetrwa ten obecny rząd. I nie chodzi tu o moją antypatię do obecnej władzy, tylko po prostu prawda jest taka, że media publiczne są teraz pod ścisłą kontrolą. Jeden mały błąd i można wylecieć z telewizji.
Heh, to dobre, zawsze media publiczne były pod ścisłą kontrolą władzy, a w 2005-2007 jakoś nikt nie robił problemu klanowi :)
Ale się dyskusja tu toczy... Co do "Klanu" - średni odcinek bardzo. Scena z bliźniakami nie do końca zrozumiała, szczególnie ich reakcja i zachowanie Michała. Szykuje się chyba jakaś rywalizacja między Arkiem a synem o względy Uli - tak coś przeczuwam. Fajna scenka z Pawełkami i Wigą. I zgadzam się, co do niej. Jest nawet jeszcze bardziej sympatyczna :))
Odcinek dość nudny-nie jakiś bardzo zły bo dość rodzinnie , klanowo , ale jednak. Niezłe sceny z bliźniakami Eli o Marysi. oczywiście bardzo dużo maratonu-za dużo, cyrkowiec jak zwykle nudno, Ramona i Jasiek-nic szczególnego, choć sceny na Sadybie dość dobre, szczególnie rola Beaty w rozmowie z Piotrem i Jaśkiem i Ramoną. Mało ciekawa Cześka i Darek, choć jako zapychacz nie nazbyt uciążliwe. Ula i Poldek-wreszcie jakaś scena ich na plus. Spotkanie z Korbasem-takie pieśni tylko w Klanie- szkoda że życie jest nowelą nie śpiewał :) -wątek na razie nic szczególnego.
Mógł jakiś rockowy kawałek odpalić xd może bardziej by ją to poruszyło. Chłopców Michała niby wbiło w podłogę na info. o nowej siostrze ;) Jakoś nie dali tego po sobie poznać...
I chyba jednak dziedziczne ;) Swoją drogą i Ela i Jerzy dziś jakby wypomnieli sb nawzajem, ale może nie celowo o dawniejszych "wyskokach". On wspomniał o Krzysztofie, a ona o tamtych kobietach.
I po odcinku i po maratonie :) Oczywiście był odcinek przegadany -Anna, Tadeusz, Czeska i Darek czy Beata i Piotr. Maraton nawet nie był zły, trochę pusto ,słaba muzyka , ale przynajmniej jakieś inne wnętrza, scena, fajnie prezentowała się Ela. Zaskoczyła wylaszczona Czeska i Zygmunt , który nagle się pojawił. Fajnie wyszedł Taniec z Gwiazdami-czyli Bożenka i Miłosz, teksty bliźniaków trochę słabe, choć momentami naturalne i śmieszne. No i końcówka z pożarem , dziwna, słabo zagrana i pomyślana-nie było jakiegoś dramatyzmu, podobnie zakończenie z Elą i Cyrkowcem ,dziwne. Moja pierwsza myśl-szalona Julia -oby to jej sprawka.
Ponadto dobre sceny z Zytą i Bogną, szczególnie ta druga-jej zachowanie wobec Michała i dość zaangażowanie w relacje z Zytą-może być ciekawie.
Bogna i Michał wraz z Maćkiem walczący z kotletem uratowali ten nędzny odcinek. Niech dadzą więcej Leszka, sekty, Michała, Mariusza, Kingi, Norberta, Kamy.
Końcówka z Elą i Krzyśkiem na luzie, zabawna - Wytrwali do samego końca. To może być Julia, jak piszesz. Ela bdb wypadła dziś no i ładnie się wystroiła, jak i Zytka ;) Była ona tam w ogóle z Michałem? Co do pana od herbaty, to spodziewałem się go tam, ale jako partnera Cześki w tańcu raczej (zanim wspomniała o jakimś starszym panu). Głupawe zachowanie bliźniaków - Wyszło komicznie to. Dali się porwać w rytm gorącego tanga :D
Bliźniaki-patologiczne, Michał i Zyta pewnie później skoro maraton , choć szkoda , że ich nie pokazano-Michał jednak nie musiał się męczyć:)
Ta galeria to była chyba gdzieś na głębokich peryferiach Warszawy bo ruch był tam żaden co niestety odbiło się na jakości tychże scen :D.
Dziwi mnie, że wiciszono wątek Małgosi bo praktycznie od kilku odcinków ani słowa. Mam nadzieję, że to cisza przed burzą ;)
Odcinek lepszy niż wczoraj. Na plus powrót do wątku Małgosi-wreszcie jakaś dynamika, dobre sceny z Beatą , Elą , Piotrem, Agatą i Jackiem, szczególnie na plus Jacek dziś i Beata, Piotr jest co raz bardziej denerwujący i sytuacja w sumie mało realna-nie wiedzą , gdzie , do kogo córka pojechała-trochę pojechali po bandzie. Ale Beata dobrze to grała.Beznadziejnie nudny Cyrkowiec i zaskakujący jakiś problem ze zdrowiem Eli. Ponadto Jurek i spółka-nudno. Michał o mieszkaniu z Zytą - w normie. Ciekawa ta przyjaźń rozwijająca z Bogną Zyty-czuje , że coś będzie w tym kierunku jakieś kłopoty. Przeraźliwie nudne sceny Poldka, Maćka, Graży i jej koleżanki w Elmedzie.