Ona wdowa... on (wkrótce) wdowiec... Graża przy Widze jest jak atrakcyjna nastolatka, Pawełka i
Arkadiusza chyba porównywać nie muszę :D W każdym razie, widzę w tej parze olbrzymi (nieco
perwersyjny) potencjał. Mam nadzieję, że jak Paweł w końcu odżałuje Krysię, uśmiechnie się
znacząco w stronę swojej drogiej szwagierki. W końcu by się coś działo... A co wy na to?
Prawdę mówiąc temat był wzmiankowany już ponad pół roku temu (mniejsza przez kogo ;>). Tak, to by była fajna para. Wspólna praca raczej oddala, bo szef nie powinien być zbyt blisko z podwładną, z jedną z wielu podwładnych. Ciekawe, jak by się ułożyły braterskie stosunki Maćka z Pawełkiem? ;>
niby Pawel jest szefem Grazyny ale ona tez ma udzialy wiec nie do konca. Poza tym oni i tak sa rodzina wiec nie jest to taka zwykla relacja podwladny-szef
Bardziej miałem na myśli taki oto dialog:
- Maciusiu, czemu wziąłeś bez pytania moją książkę?
- Ona jest dla Martynki.
- Maciusiu, cieszę się bardzo, że masz taką fajną dziewczynę jak Martynka, ale to jeszcze nie usprawiedliwia dawania jej moich książek bez pytania mnie o zgodę.
- Kocham Martynkę i chcę jej dać tę książkę.
- Wiem, że kochasz Martynkę, ale nie możesz jej tak po prosu dawać moich książek.
- Martynka powinna zostać moją żoną.
- Każdym ma prawo do szczęścia Maciusiu, ale to nijak nie usprawiedliwia dawania Martynce moich książek.
- Ale ja chcę.
- Maciusiu, nie zawsze możemy robić rzeczy, które chcemy.
- Kocham Martynkę i chcę się z nią ożenić.
- Wiem Maciusiu, ale nie możesz tak po prostu, bez pytania, dawać jej cudzych rzeczy.
- Martynka powinna zostać moją żoną.
- Nie jest to właściwy moment, by omawiać nasze prawo rodzinne, ale musisz zrozumieć, że jeśli książka nie jest twoja, to nie możesz jej tak po prostu komuś dawać.
- Ale ona jest dla Martynki.
...
Już kilka osób wspominało, że takie rozwiązanie im się podoba ;) A ja nadal uważam, że Grażynie potrzebny jest ktoś trochę młodszy, a w każdym razie młodszy duchem. Paweł to, jak dla mnie, prawdziwy dziadek, tym bardziej, że zachowuje się jak nestor rodu. Życia w nim nie ma, sztywny, drętwy. Kiedyś był energiczny, z temperamentem, trochę złośliwy, uszczypliwy, obecnie taki nudny piernik. Jurek jest starszy, a o wiele bardziej rześki :)
W sumie to Paweł jest zbyt wielkim chamem. Grażynka to takie ciepłe kluchy i nie bardzo pasuje do Pawła. Może lepiej zaapelujmy, żeby Grażynka była z Mariuszem! Oni do siebie najlepiej pasują.
Najważniejsze by Grażynka miała ciekawy wątek i ciekawe sceny. Jeśli związek z Pawłem np byłby problemem dla Eli i wywołałoby to sprzeciw jej czy Oli czy Agnieszki to byłoby fajnie , jeśli miało by być cukierkowo ze wszystkich stron - to lepiej takiej pary nie tworzyć . Dla mnie Mariusz pasował do Graży , ale kiedyś teraz , kolejne małżeństwo z Kingą rozwalać to nie bardzo , za dużo raczej. Lepsza wg mnie nowa postać , z ciekawą historią , wpadł mi do głowy całkiem młody i żwawy były mąż Julii -partia nie zła , aktor też mógłby związać się z Grażą-przy tym związek ze starszą kobietą , były jakimś wątkiem i oczywiście Julia w tle zawsze się przyda.