o co chodzi z typem, który pozuje na metala ale jest idolem gimbusów i dzieci w wieku przedszkolnym???
co to, nerdgal dla ubogich?
Nie dziw się, w tzw. realu jest przecież to samo - już w podstawówce modny firmowy gadżet decyduje o "pozycji". Rodzice nie reagują, mimo iż prostu włos się jeży, bo rosną pokolenia buraków i zidiociałych snobów - na pośmiewisko Europy.
no to wiem, ale jak się ma do tego udający metalucha koleś? bożyszcze gimbusek i idol dzieci z przedszkola...
mam doła od pięty do czoła, lol
To gimbaza teraz słucha metalu?
Wydawało mi się, że takie dziewuchy sikają w majtki na widok Kamila Bednarka albo kogoś w stylu Biebera, a nie metalowca.
W pierwszych słowach tego wiersza podmiot liryczny stara się zainteresować odbiorcę swoim aktualnym stanem emocjonalnym, skierować jego uwagę na swoje odczucia. Jednocześnie widzimy, że rzeczony podmiot liryczny z rozmysłem zdradza nam tylko małą część tegoż stanu emocjonalnego. Nie dowiadujemy się, czy dół jest stanem pernamentnym, stałym, czy przejściowym, czy jest on skutkiem jakiegoś konkretnego wydarzenia, czy ogólnego bólu wszechświata, nie wiemy także, czy jest on współodczuwany przez jakiekolwiek inne osoby. To niedopowiedzenie rozbudza w nas ciekawość, chęć dokładniejszego zapoznania się z emocjonalną sferą podmiotu lirycznego. Wydaje się, że temu służy dalsza część tekstu, w której poznajemy mało zazwyczaj poruszany aspekt emocji podmiotu lirycznego - terytorialny zasięg doła. Otóż obejmuje on całość fizycznego jestestwa tegoż podmiotu. I to własnie w pierwszym rzędzie stanowi o głębi kunsztu Korbasa. Jaka musi być skala geniuszu człowieka, który wpadł na ten jakże oryginalny, a jednocześnie w swej oryginalności prosty chwyt?