Produkcja Klanu podjela decyzje w sprawie Kotulanki - zostaje w serialu. Rola bedzie na nia czekac az "kondycja" pozwoli jej na powrot.
Powiem szczerze, że Karpiński i scenarzyści mają naprawdę trudny orzech do zgryzienia. Kotulanka nie daje znaku życia, a z Krystyną nie wiadomo co robić. No bo ileż będzie na tym leczeniu? Chyba powinna już wracać. Agnieszka K. mogłaby przynajmniej dać znak, żeby jeszcze poczekali, ale jeśli ona cały czas się ukrywa, to ja nie rozumiem takie zachowania. Może wstyd jej i ma za mało odwagi, żeby się odezwać.
No ale jakoś po Świętach Karpiński gdzieś mówił, że są z Kotulanką w stałym kontakcie i ogólnie bardzo wyrozumiały był. Że czekają, że drzwi otwarte itp.
Już nie wiadomo, które informacje są prawdziwe, ale pisali, że Kotulanka zapadła się pod ziemię i nikt nie ma z nią kontaktu.
Szukam i szukam w goole'u i znaleźć nie mogę. Są tylko teksty o braku kontaktu.
I powtórzmy, bo jak widać pewne rzeczy trzeba powtarzać - sytuacja w której w publicznej firmie szef jest "bardzo wyrozumiały" dla pracownika, który olewa robotę jest chora. Antyrozwojowa. To jest ohydne, co robi p. Karpiński, jeśli to prawda, co napisałaś.
Rany, Awdar, o co Ci chodzi teraz? To moja wina jest? Ja nie napisałam, czy to dobrze, czy źle, tylko się odnoszę do różnych wersji, a Ty masz wyraźnie jakiś problem z tym, że brukowce piszą przeróżne rzeczy, i już próbujesz insynuować, że zmyślam w jakimś bardzo nieokreślonym celu. Może jak zwolnią wreszcie Kotulanke, to przestaniesz się na mnie rzucać za każdym razem, jak temat wypływa.
"Paweł Karpiński, główny scenarzysta "Klanu", zdradził, że mimo problemów, producenci nie chcą pozbywać się postaci Krystyny Lubicz.
- [Agnieszka Kotulanka] ma poważne kłopoty zdrowotne, jej terapia wymaga długiego dochodzenia do siebie. Nasza produkcja jest z nią cały czas w kontakcie. Jak to tylko będzie możliwe, wróci do nas, a my będziemy na nią czekać. Nie zamykamy jej drzwi, wręcz przeciwnie, z radością zobaczymy ją na planie - zdradził Karpiński w rozmowie z "SE"."
data: 28.12.13
http://film.onet.pl/wiadomosci/producenci-klanu-podjeli-decyzje-w-sprawie-agnies zki-kotulanki/18dlc
Bez nerwów.
Mam problem nie z kimś z forum, tylko z ekipą, która tak a nie inaczej traktuje zatrudnioną w publicznym przedsiębiorstwie pracowniczkę.
Dziś się dowiedzieliśmy, że, co do Krystyny, nie jest dobrze, ale lekarze nie tracą nadziei. 15 637. ostatnia szansa dla p. Kotulanki?