Kto oglądał Sex and the City - była tam pewna scena z Kyle'em McLachanem ;) Mieliście to skojarzenie?
Tak, sorry, ale dla mnie przedwczoraj Michał dał d**y podobnie jak wtedy Troy ;) Zwłaszcza, że przecież obie pary mają dokładnie ten sam główny problem (obok całej masy innych, drobniejszych).
PS: W "Sexie..." to chyba nie było przy koleżankach, tylko potem poprosił je - przy Charlott - o opinię.