Zjawia się na każde zawołanie Grażynki i niemal natychmiast chce jej pomóc, polubił jej dzieci. Taki majster, złota-rączka, który wszystko w domu zrobi sam, naprawi, posprząta, ugotuje obiadek, ciasto, umyje rączki. Taka cipa domowa, ale prosty człowiek z dobrym sercem jak Rysiu ;p Ciekawe czy Leopold będzie następcą Ryśka w mieszkanku Grażynki ;p
Faktycznie, coś w tym jest. Mariusz, który swego czasu również kręcił się wokół Grażynki także pasuje do tego opisu. Widocznie Graża przyciąga do siebie tego typu mężczyzn ;)
No i ta mamuśka Leopolda, która już na początku chciała zeswatać swojego synusia z Grażynką i w Wigilię jak podsłuchiwała ich rozmowę przez telefon jak się umawiali na koncert ;D Potem Grażynka odbierze jej syna a ta będzie krytykować potencjalną synową, że źle gotuje, że nie dba o jej synka, że ona lepiej o niego dbała, może z Grażynki i Leopolda być ciekawy wątek ;p
A aktorka, która gra matkę Leopolda jest tylko rok starsza od Grzegorza Wąsa xD
Ja dla Grażynki wolę takiego prostego Leopolda aniżeli wielkiego światowca Arkadiusza czyli ponaciąganego Olbrychskiego. Chociaż lepsi dla niej by byli "wujek" Mariusz czy owdiowiały profesor, którego grał Cezary Morawski.
Leopold dzisiaj w mieszkaniu Grażynki umył rączki! Wielki powrót Rysia z Klanu w nowym wcieleniu! ;D
Też to zauważyłem te sceny w mieszkaniu bardzo głupie mu napisali, Gdzie mogę umyć ręce? Myślałem , że Kaśka odpowie na balkonie lub w sypialni ., a nie wiem który ręcznik ? U nas goście przynoszą swój:)
Ja zawsze nie wiem, w który ręcznik wycierać ręce u gości... mam ten sam problem co Leopold. :D
Ale Musisz się zawsze spytać Kasi:) Ona Ci powiem. Po za tym dziś rzeczywiście bardzo ładnie wyglądała.
Właśnie, Małgosia też jakoś inaczej, fryzura ładna. Czyżby zmienili klanowego stylistę?
Być może głowa poleciała i bardzo dobrze. Małgosia inaczej , ale jej aktorstwo mi zakrywa ją całą. Warto zauważyć , że Graża też dziś wylaszczona w tym czerwonym:)
Pewnie Rysiek za życia napisał regulamin przy wejściu i grubą czcionką wielkim drukiem napisał "U nas w mieszkaniu pierwsze co się robi to myje się rączki", Leopold wziął to do serca i umył ;D
Swoja drogą pokazał te ręce jakieś brudne , ale od czego , Miłosz przynajmniej naprawiał samochód , a on? Przecież ta dziewczyna nie była brudna:) Być może chciał się odkazić ze wszystkich bakterii i iinych osoczy , które znajdują się na Graży:)
Nie wiem, ale udowodnił Grażynce tym szlachetnym czynem, że nadaje się na godnego zastępcę św. Ryszarda od Mycia Rączek :D
Grażynka przyciąga takich facetów, najpierw był Rysiu, potem interesował się przez pewien okres czasu nią Mariusz, kolega z pracy Rysia, potem też jakiś inny kolega taksówkarz tuż po śmierci Rysia a teraz Leopold.
Ale Arkadiusz to światowy człowiek, ma pieniądze , podróżuje, preferuje bardziej luzacki i otwarty styl życia, taki do Grażynki nie pasuje. Dla niej bardziej stworzony jest taki prosty człowiek i domator jak Leopold.
Tak na dobrą sprawę to Rysia nikt nie zastąpi, on był jedyny w swoim rodzaju, wystarczy że pojawił się w jakiejś scenie to człowiek miał ochotę się śmiać ;p
Ale wg mnie Graży przydałby się ktoś młodszy i jurniejszy:) Nie miałbym nawet nic przeciwko czarnemu charakterowi , który chce ją jakoś wykorzystać . Ale cóż , ci scenarzyści.
Poldek musiałby ratować prostytutki z agencji towarzyskiej i łapać złodziei w szpitalach. Chociaż może to nie jest niemożliwe? Dziś mieliśmy już pierwszą akcję z naćpaną uczennicą. ;)
Jeśli Leopold zostanie na stałe w serialu, to kiedyś na pewno.
Mogłaby próbować odbić Miłosza Bożence. :P
A może Rysiek przed śmiercią wyraził zgodę na pośmiertne pobranie swych narządów, moze Leopold miał jakiś przeszczep i ma w sobie kawałek Ryska? Bo w medycynie często się zdarza ze wraz z przeszczepionym narządem dostaje się część osobowości dawcy kto wie co z tym Leopoldem ;)
Że wyraził i że przeszczepiono to było wtedy wyraźnie powiedziane, Paweł się tym podniecał.
Dobrze, że mongolskich oczu po nim nie przejął ;D A tak swoją drogą jakby się okazało, że serce Ryśka zostało przeszczepione Leopoldowi i w nim jest cząstka Rysia z Klanu to by była sensacja i wątek na miarę "Mody na sukces" :D
W "Dynastii" córkę Carringtona kiedyś porwała laska, której córka była dawczynią organów dla tejże córki ;]
Jakby się okazało, że Leopold ma w sobie cząstkę Rysia to pewnie Maćkowi wydawałoby się, że to Rysiek i mówiłby do niego "tato" i by kazał mu oddać pieniądze, których nie zdążył przed śmiercią ;p
Z wyboru Leosia zapewne najbardziej cieszą się córki Graży - jest tak kochliwa, że zaraz mogłaby odbić męża Bożence lub kolejnego chłopaka Kaśce. Jedynie Maciek może czuć się w tej sytuacji bezpiecznie, bo nic z tego nie rozumie, albo udaje i ma w dupie.
Myślę, że nawet dałn rozumie takie sytuacje i sytuacja, w której Leopold wprowadzi się do Grażynki lub jeszcze gorzej - Leopold zabierze Grażynkę, Kasię i dałna do swojego domu, gdzie jeszcze mieszka matka Leopolda to Maciek będzie się czuł nieswojo, nowa sytuacja, nowy domownik, który nie jest jego tatą Rysiem.