...czyli jak ciocia Madzia stała się ciocią Basią. Co to być, robienie z widza idioty?
No tak chodziło mi o Ławecką, która zawsze określana była jako "ciocia Madzia", a niedawno w odcinku została nazwana "ciocią Basią". Z resztą w ostatnim okresie wyłapałem już kilka żenujących wpadek. A co do zagorzałego obrońcy jakim jest cOOba, powiem tak, nie śledzę wszystkich odcinków tego serialu, tak sobie popatrzę dla odmóżdżenia, ale nie lubię jak z widza (czyli między innymi ze mnie) robi się durnia.
Też oglądam "Klan" sporadycznie, nie udało mi się akurat zobaczyć przemiany cioci Madzi w ciocię Basię, ale w którymś z ostatnich odcinków Ola Lubicz wspominała o tym, że pisze licencjat - po 5 latach studiowania. Może scenarzyści robią to celowo?
Jeszcze niedawno Ela pomyliła się w obliczeniach jak pomagała bliźniakom w lekcjach, nie pamiętam już szczegółów ale z 44 zrobiło jej się 46. Ale jak dla mnie i tak nic nie przebije detektywa wynajętego przez Ławecką i kilka razy przez niego powtarzanej sceny.
Dziś Paweł mówił Marczyńskiemu o Deptułach i Surmaczowej jako o ich wspólnych znajomych, o członkach jednej paczki, a przecież Marczyński tamtych w ogóle nie zna - czy się mylę?