Kiedy zobaczyłem scenę, w której główna bohaterka zażywa leki, a następnie przypadkiem otrzymuje do opieki kota, który w jej oczach wygląda jak przebrany człowiek, a do tego ma sarkastyczne poczucie humoru, to już wiedziałem... to kopia 1 do 1 serialu Wilfred, który zaczyna się identycznie! Z tą różnicą, że twórcy...
Jako kobieta czuję się niemalże obrażona tym serialem. Bohaterka, której całe życie koncentruje się na tym, czy ma faceta, czy nie. Rozumiem, że w tylko w tym upatruje sens swojego istnienia. Żenujące.
Oczywiście w pozytywnym tego słowa znaczeniu! :) Dobór aktorów idealny! Oglądasz to i zapominasz, że to nie jest na prawdę, bo z ekranu wylewa się prawdziwe życie. Szkoda, że takie krótkie odcinki! :(((( Słodko, gorzko, słodko, gorzko i tak caly czas ‐ salwy śmiechu przeplatane z refleksją. GENIALNY SERIAL! Polecam...