Nigdy nie prześcignie wersji z 1963. No ale przy tak małym budzecie (zaledwie 30 mln $) ciężko jest zrobić film z wielkim rozmachem. Dobrze chociaż, że Leonor Varela jest naprawdę ładna i z wyglądu pasuje do roli Kleopatry ( fajnie by było gdyby jeszcze potrafiła dobrze zagrać). Ogólnie film kiszka.
Nie zgadzam się absolutnie! Niewiele z tego filmu pamiętam, bo oglądałem go bardzo dawno, ale w żadnym wypadku nie zgadzam się z twoją opinią na temat Vareli. Przypomniałem sobie o niej niedawno, postanowiłem zajrzeć na forum "Kleopatry" a tu takie bluźnierstwa!
"Kleopatra" w jej wykonaniu to NAJlepsza Kleopatra jaką widziałem na ekranie. Nawet Taylor się nie umywa. Po prostu kreacja wprost stworzona dla niej. Aktorsko też jest bardzo dobra.
Chyba nie piszesz serio? Varela pasuje z wyglądu do roli Kleopatry dużo bardziej niż Taylor, ale jej Kleopatra w porównaniu z Kleopatrą w wykonaniu Elizabeth to bardzo słaba rola. Naprawdę nie rozumiem co takiego widzisz w roli Vareli. Miota się na ekranie, a jej gra polega głównie na robieniu dziwnych min. To po prostu nie ta klasa co Elizabeth Taylor.
Eh, film oglądałem dawno, więc nie wiem jaki on jest (pewnie słaby), ale zdania nie zmienię - to najlepsza Kleopatra jaką moje oczy widziały. Najlepiej oddano jej charakter, ambicje itp., a co do aktorstwa Vareli wydaje mi się, że też nie było najgorzej. W każdym razie sama Taylor nie może się z nią równać :) Oczywiście w tej roli (po prostu jej postać w filmie Mankiewicza była gorzej napisana), bo Taylor to jedna z największych aktorek w dziejach :]
Tak poza tym Varela to moim zdaniem całkiem utalentowana pani, jeszcze da znać o sobie.
Eh, ten film jest pewnie słaby, ja nie wątpie, ale główna bohatera bardzo, ale to bardzo dobre wrażenie na mnie zrobiła :]
Może dla was jest kiszka, ale jest to najwierniesza wersja filmowa pod względem historii. Naprawde nie wiem co może wam się podobać w kleopatrze 60-lat - mówicie przepych, ale przecież w starożytnym Egipcie nie przesadzali z wystrojem wnętrz tak jak w Hollywoodzkich superprodukcjach ;) Ten kto nie wierzy radzę pouczyć się historii, tej pięknej kultury ;)
Tak prawde powiedziawszy to wole Leonor niż Taylor. Ta druga niewymownie mnie denerwowała. Varela według mnie była lepsza. (Wiem, że wielu ludzi może się ze mną nie zgodzić, ale mam prawo do takiego zdania!)To samo dotyczy Antoniusza. Nie pamietam nazwiska aktora, który go grał w wersji z 1963 ale wiem, że Billy Zane był od niego lepszy i to nie dlatedo, że był młodszy i ładniejszy.( ale tylko w tym filmie, w Tytanicu był okropny). W nowszej " Kleopatrze nie popisał się tylko Dalton.
Film mi sie podobał, a Varela grała świetnie . Wspaniale wczuła się w rolę , potrafiła być stanowcza i uwodzicielska . A uroda to kolejny atut :)
Bardzo żałuje,że nie miałam okazji obejrzeć wersji z Tylor
oops , przepraszam *Taylor :)
Nie wiem co się ze mną ostatnio dzieje,że gubię litery